A A+ A++

“Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że, w trosce o przebieg rozmów prowadzonych w tej sprawie, do odwołania nie będzie udzielał dalszych komentarzy” – to jeden z najkrótszych komunikatów, jaki w ostatnich latach wydał PZPN. Dotyczy ustaleń po spotkaniu członków zarządu. Takie były zresztą zalecenia prawników – by dalej sprawą rozstania z Paulo Sousą zajmować się w ciszy. Dlaczego? Dlatego, by nie być posądzonym, że to polska strona, dąży do zerwania umowy z Portugalczykiem, że trwają poszukiwanie jego następcy, czy wręcz rozmowy z kandydatami. Zerwanie umowy przez PZPN mogłoby oznaczać konieczność wypłaty Sousie zapisanej w kontrakcie pensji do końca 2022 roku (kilka milionów złotych). A przecież to Portugalczyk, chce się od prowadzenia biało-czerwonych wywinąć.  

Zobacz wideo
Nasz człowiek w Barcelonie i PSG. Syprzak: Zostałem rzucony na głęboką wodę

Cicha walka o odszkodowanie

Według naszych informacji właściwie wszyscy członkowie zarządu PZPN, który w środę od godz. 14 obradował na temat sytuacji Paulo Sousy, są zgodni co do jednego – skoro Portugalczyk chce przenieść się do Brazylii, to niech poniesie tego finansowe konsekwencje. To on zostawia biało-czerwonych w trudnej sytuacji na trzy miesiące przed najważniejszymi meczami rozstrzygającymi sprawę awansu do mundialu w Katarze. To jemu powinno zależeć, by choć próbować wyjść z tej sytuacji (i z podpisanego kontraktu) z twarzą. Doprowadzić do ugody. To dlatego, jak usłyszeliśmy, podczas prawie dwugodzinnej narady w Warszawie “nie było emocji”. Było raczej przekonanie, że czas w tej sprawie jest sprzymierzeńcem PZPN.  

Brazylijska gwiazda o Sousie. “Wielki trener. Nie wiem, co dzieje się w jego głowie”

To Sousa chce niebawem oficjalnie rozpocząć pracę w Brazylii, a Flamengo nie chce mieć z tego powodu problemów z Polakami. Chęć porozumienia sygnalizował zresztą ostatnio menedżer Portugalczyka, który we wszelkich oficjalnych wypowiedziach unika sformułowań, że jego klient jest dogadany z Flamengo. Przekonuje, że ten nie podpisał jeszcze żadnej umowy. Mówi raczej o rozmowach z brazylijskim klubem, co też należy odbierać jako celowy zabieg i niewystawianie się na strzał. Gdyby na jaw wyszła informacja, że Portugalczyk podpisał umowę z Flamengo, wtedy PZPN zgłosiłby sprawę do FIFA, która po jej przestudiowaniu zapewne przyznałaby polskiej stronie odszkodowanie za niewypełnienie umowy z reprezentacją Polski. 

O innych możliwych scenariuszach rozwiązania sprawy pisaliśmy TU.

Drugi z nich zakłada finansową rekompensatę dokonaną przez Portugalczyka lub brazylijski klub i rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Trzeci – patową sytuację, w której z różnych przyczyn nie dojdzie do parafowania umowy Sousy z Flamengo i jego kontrakt z PZPN dalej będzie obowiązywał, choć pewnie żadna ze stron nie będzie widziała sensu dalszej współpracy. Tej opcji PZPN bardzo by nie chciał. 

Związek liczy też, że Sousa i jego menedżer nie będą chcieli wchodzić na ścieżkę sądową i złożą związkowi propozycję odszkodowania. Ta może wynieść tyle, ile Portugalczyk zarobiłby w reprezentacji do marca – chodzi o kwotę między 200 a 300 tysięcy euro. Po porozumieniu Sousa mógłby od razu rozpocząć pracę we Flamengo. 

W Rosji aż huczy po odejściu Paulo Sousy. W Rosji aż huczy po odejściu Paulo Sousy. “Tajemnicza sprawa”

Oficjalnie nie ma sprawy nowego selekcjonera

To porozumienie sprawiłoby także, że Kulesza mógłby już oficjalnie szukać następcy Sousy. Działacze na razie unikają odpowiedzi na pytania o to, kiedy możemy poznać nowego szkoleniowca. – Najpierw trzeba domknąć sprawę Sousy – słyszymy. Jeśli więc Kulesza bada grunt pod zatrudnienie nowego selekcjonera, to robi to po cichu i wymienia opinie w tej sprawie w luźnych rozmowach z zarządem. Według związkowych przepisów ma prawo do rozmów z kandydatami i nominacji selekcjonera. Późniejsza akceptacja tej decyzji będzie formalnością. 

O tym kto jest na liście do zastąpienia Sousy pisaliśmy TU. Według naszych informacji kandydatów jest pięciu. To Adam Nawałka, Czesław Michniewicz, Maciej Skorża, Marek Papszun i Michał Probierz 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPasażer próbował wyjść z lecącego samolotu, bo nie chciał lądować na lotnisku zapasowym
Następny artykułNowoczesne płatności online – na czym polegają?