A A+ A++

Iga Świątek (1. WTA) zaliczyła udany powrót po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Wygrała 6:3, 6:4 z Aryną Sabalenką (2. WTA) w finale WTA 500 w Stuttgarcie i obroniła tytuł wywalczony przed rokiem. Polka nie będzie miała jednak dużo czasu na odpoczynek, bo już w najbliższy piątek rozpocznie rywalizację w WTA 1000 w Madrycie. W poprzednim sezonie 21-latka nie wystąpiła na hiszpańskich kortach, dlatego też będzie to dla niej szansa na dopisanie dodatkowych punktów do rankingu WTA. W I rundzie Świątek otrzymała wolny los, a na kolejnym etapie rozgrywek zmierzy się z Julią Grabher (92. WTA). Polka poznała też potencjalną rywalkę, z którą może zagrać w III rundzie. To Bernarda Pera (32. WTA).

Zobacz wideo
Historyczny moment dla polskiego tenisa. “Trudno to będzie powtórzyć”

Świątek poznała potencjalną rywalkę w Madrycie. Pera nie dała szans rywalce. Pełna dominacja

W II rundzie Amerykanka gładko pokonała Tatjanę Marię (66. WTA), a spotkanie trwało nieco ponad godzinę. Początek rywalizacji był bardzo wyrównany. Każda z tenisistek bez większych problemów wygrywała przy własnym podaniu. Do pierwszego przełamania doszło w trzecim gemie. Wówczas Pera wykorzystała już pierwszego break pointa i odebrała serwis przeciwniczce. Tak samo postąpiła w piątym i siódmym gemie, utrzymując własne podania, dzięki czemu wygrała seta 6:1. 

Stan Wawrinka i Andriej Rublow zagrali w papier kamień nożyce Hit zaczął się od zabawy. Tenisowa czołówka wzięła sprawy w swoje ręce

Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana. Maria zaczęła popełniać zdecydowanie mniej błędów i wydawało się, że może odwrócić jeszcze losy rywalizacji. Tym bardziej że coraz większe problemy miała Amerykanka – popełniła aż cztery podwójne błędy serwisowe, ale na jej szczęście, Niemka nie potrafiła ich wykorzystać. Każda z tenisistek wygrywała przy własnym podaniu aż do ósmego gema.

Wówczas doszło do kluczowego momentu tego seta, kiedy to Pera przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie 5:3. Maria obroniła break pointa, ale przy drugim musiała skapitulować. Natomiast w kolejnym gemie Amerykanka pokazała już pełną dominację – wygrała przy własnym serwisie do 0, zwyciężyła 6:3 i w całym meczu 2:0. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Pierwsza sensacja w Madrycie. Finalista wielkiego szlema odpadł. Przeżywa koszmar Pierwsza sensacja w Madrycie. Finalista wielkiego szlema odpadł. Przeżywa koszmar

Świątek jeszcze nigdy nie przegrała z potencjalną rywalką

Tym samym to Pera awansowała do III rundy, w której zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Świątek – Grabher. Mecz Polki z Austriaczką odbędzie się w piątek 28 kwietnia. Jeśli liderka rankingu WTA wygra, wówczas po raz drugi w karierze zawodowej zmierzy się z Perą. Panie rywalizowały w III rundzie kwalifikacji do WTA w Birmingham w 2019 roku. Wówczas górą była Polka – 2:6, 7:6 (6), 6:4. 

O tym czy Świątek awansuje do III rundy, przekonamy się po godzinie 20:00. Wówczas powinien rozpocząć się mecz z Grabher. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek na budowie – łyżka koparki spadła na mężczyznę
Następny artykułJaka była inflacja w kwietniu? Najnowsze dane GUS