Kontrakt Milika z Napoli wygasa w czerwcu, a to oznacza, że w styczniu będzie mógł się dogadać z nowym klubem, by przejść do niego latem za darmo. Problem w tym, że Polak nie jest nawet zgłoszony ani do Serie A, ani do Ligi Europy, a w czerwcu rozpoczyna się Euro 2021. Dlatego coraz bardziej prawdopodobne, że Milik będzie chciał ratować swoją karierę już zimą.
Dyrektor sportowy Napoli o przyszłości Milika: “Taka jest jego wola”
Najnowsze informacje dot. sytuacji polskiego napastnika przekazał dyrektor sportowy ekipy spod Wezuwiusza, Cristiano Giuntoli. – Co się stanie w Napoli na styczniowym okienku transferowym? Jest to zawsze wielkie wydarzenie dla każdego klubu. Wiemy, że Milikiem interesuje się wiele drużyn. Jesteśmy przekonani, że w końcu znajdziemy korzystne rozwiązanie. Milik zamierza odejść i grać, aby być gotowym na turniej finałowy mistrzostw Europy. Taka jest jego wola – powiedział Giuntoli dla włoskiej telewizji “Sky Sport”.
– Uważam, że zimą nie kupimy żadnego nowego zawodnika, ponieważ nasza kadra jest wystarczająca. Zamierzamy sprzedać dwóch piłkarzy: Milika i Fernando Llorente – zakończył dyrektor sportowy Napoli.
Milik już od pół roku próbuje odejść z Napoli. W ostatnich dniach we włoskich mediach pojawiały się informacje mówiące o tym, że walczą o niego trzy włoskie kluby, Juventus, AS Roma i Fiorentina. Polski napastnik może zostać sprzedany w zimowym oknie transferowym za 15-18 mln euro albo straci pół roku, będąc odsuniętym od kadry ekipy spod Wezuwiusza do końca kontraktu, czyli do 30 czerwca 2021 roku.
Milik wystąpił ostatni raz w Napoli 8 sierpnia 2020 roku, kiedy jego klub mierzył się z Barceloną w Lidze Mistrzów. Fiorentina, Inter, Everton, Tottenham, Sevilla, Schalke, RB Lipsk – to inne zespoły, z którymi polski napastnik był łączony w ostatnich miesiącach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS