A A+ A++

Szpital im. F. Raszei w Poznaniu wprowadza nowatorską metodę leczenia guzów trzustki. Dzięki nowej technice, możliwe jest usunięcie guza bez tradycyjnej operacji, przy użyciu endoskopu i fal radiowych.

Zabieg ablacji krok po kroku

71-letni pacjent z guzem trzustki, który w środę rano przeszedł zabieg, został wcześniej dokładnie przygotowany przez endokrynologa. Po ustabilizowaniu poziomu hormonów, leczeniem zajęli się specjaliści – chirurdzy i gastroenterolodzy.

Ablacja to metoda polegająca na tym, że bezpośrednio na guz działa się specjalnymi substancjami lub wysoką temperaturą, aby go zniszczyć. W przypadku radiofrekwencyjnej ablacji, używa się fal radiowych o wysokiej częstotliwości, które niszczą komórki guza.

Czy rak trzustki musi być wyrokiem?

– Podczas zabiegu lekarze wprowadzają gastroskop przez usta pacjenta, a następnie, pod kontrolą precyzyjnej endosonografii – czyli USG z wnętrza przewodu pokarmowego – nakłuwają guz specjalną elektrodą. Elektroda emituje fale radiowe, które wytwarzając ciepło, prowadzą do zniszczenia komórek. W ten sposób przeprowadzana jest termoablacja, która pozwala na skuteczne zniszczenie zmiany nowotworowej przy minimalnej ingerencji chirurgicznej – wskazano w komunikacie.

Pierwsza taka operacja w Poznaniu

To była pierwsza tego typu operacja w Szpitalu im. F. Raszei. Do tej pory pacjenci z podobnymi guzami byli leczeni albo metodą laparotomiczną, która wymagała dużego nacięcia brzucha, albo mniej inwazyjną metodą endoskopową, która wymagała małego cięcia.

Nowa technika nie wymaga żadnego nacięcia skóry, co zmniejsza ryzyko komplikacji. Dzięki temu pacjent szybciej dochodzi do zdrowia.

Kierownik Oddziału Chirurgii Ogólnej i Minimalnie Inwazyjnej w Szpitalu Miejskim im. Franciszka Raszei w Poznaniu, dr n. med. Aleksander Sowier zaznaczył, że “w chirurgii tak jest, że często dostęp operacyjny jest bardziej inwazyjny dla pacjenta niż sama operacja”.

3500 Polaków każdego roku umiera i zachorowuje na tę chorobę
3500 Polaków każdego roku umiera i zachorowuje na tę chorobę

– Dlatego dążymy do tego, zwłaszcza u pacjentów nowotworowych, których obciążenie po zabiegu jest ważne dla dalszego leczenia, by stosować nowe metody. Jedną z nich jest właśnie metoda endoluminarna, wykorzystująca naturalne otwory ciała. Najprościej mówiąc: poprzez jamę ustną zlikwidowaliśmy guz trzustki, neuroendokrynny, potencjalnie złośliwy, po raz pierwszy w Wielkopolsce i jako jedni z pierwszych w Polsce. To ogromna korzyść dla naszych pacjentów, a dla nas – satysfakcja – zaznaczył dr n. med. Aleksander Sowier ​​​​​​.

Nowa technika rozszerza możliwości leczenia

Wprowadzenie tej nowej techniki do arsenału zabiegów w Szpitalu im. F. Raszei, otwiera nowe możliwości kompleksowego leczenia pacjentów z guzami neuroendokrynnymi, czyli nowotworami związanymi z zaburzeniami hormonalnymi. Dzięki temu, szpital może teraz leczyć te trudne przypadki w sposób mniej inwazyjny, co poprawia komfort pacjentów i zwiększa ich szanse na szybszy powrót do zdrowia.

– Moja klinika współpracuje z tym szpitalem już od wielu lat w zakresie leczenia guzów neuroendokrynnych. Guz neuroendokrynny to nieco odmienny typ nowotworu, przy którym wielokrotnie trzeba powtarzać leczenie, co jest dla pacjenta bardzo uciążliwe. Nowa metoda pozwala na ograniczenie powikłań i nie obciąża leczonych osób – zaznaczył prof. Marek Ruchała, specjalista chorób wewnętrznych, specjalista endokrynolog, kierownik Kliniki Endokrynologii, Przemiany Materii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Każdego roku w Szpitalu im. F. Raszei w Poznaniu, leczonych jest około 300 pacjentów z nowotworami trzustki.

Polscy naukowcy opracowali hybrydowe narządy do przeszczepów
Polscy naukowcy opracowali hybrydowe narządy do przeszczepów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNieżyje Adam Grabowski
Następny artykułZderzenie czterech samochodów na trasie Olesno-Dobrodzień