Kia Stinger jest najbardziej okazałą perłą w koronie koreańskiej marki. Tym modelem firma z Seulu wjechała na nowe terytorium gran turismo, na którym od aut wymaga się nie tylko wysokiej jakości oraz komfortu, ale również radości z prowadzenia. Przy okazji producent stworzył samochód dla osób, które lubią wygodę i emocje, ale nie chcą płacić za produkty Mercedesa, Audi czy BMW. Polska pod względem popularności Stingera, ze sprzedażą na poziomie ponad 1600 egzemplarzy, plasuje się na 3. miejscu w Europie za Wielką Brytanią i Niemcami. Od 2017 roku, kiedy ten model pojawi się na Starym Kontynencie, nabywców znalazło w sumie około 10 tys. sztuk. Jednak wymagania rosną, dlatego firma podnosi poprzeczkę. Na polskie drogi wjeżdża Stinger w nowej odsłonie…
Projektanci musieli się nieźle napocić by podrasować samochód, który już wygląda jak milion dolarów. Postawili na kosmetykę. Charakterystyczna osłona chłodnicy w kształcie tygrysiego nosa znajduje się teraz pomiędzy nowymi reflektorami w technologii LED ze zmienionym wzorem świateł do jazdy dziennej. Kiedy zgasną wydają się ciemniejsze i bardziej smukłe niż do tej pory. Tylne lampy również mają nowy design i rozciągają się na całą szerokość samochodu. Czerwona listwa świetlna biegnie przez spojler zintegrowany z pokrywą bagażnika. Kierunkowskazy składają się z 10 pojedynczych diod LED każdy i nawiązują stylistyką do wyglądu flagi w szachownicę, której używa się w sportach motorowych do sygnalizowania końca wyścigu. Do oferty wprowadzono nowe, 19-calowe alufelgi o geometrycznym wzorze. Stinger po raz pierwszy jest dostępny w kolorze Ascot Green.
W kabinie Kia obiecuje jakość na wyższym poziomie. Dolna część kierownicy Stingera ma nowe, metaliczne wykończenie, które nawiązuje do chromowanej ramki otaczającej zestaw wskaźników. Bezbramkowe lusterko wsteczne to powiew rozwiązań z stosowanych w autach premium. W zależności od wyposażenia, deska rozdzielcza i drzwi mają kontrastowe szwy. Konsola środkowa może być wykończona aluminium lub materiałem przypominającym włókno węglowe. Nowe nastrojowe oświetlenie kabiny oferuje do wyboru aż 64 kolory.
W honorowym miejscu – nad potrójnymi nawiewami – umieszczono 10,25-calowy ekran dotykowy. To centrum sterowania nowym systemem multimedialnym UVO Connect pozwalającym np. tworzyć profile użytkowników samochodu i… funkcją relaks – do wyboru jest 6 seansów odstresowujących: szum morza, dźwięk deszczu, odgłosy lasu, trzaski z kominek, gwar kawiarni i śnieg.
Do tego nowy system multimedialny, za pomocą łącza Bluetooth, umożliwia jednoczesne podłączenie dwóch urządzeń – jednego do obsługi telefonu z zestawem głośnomówiącym z możliwością korzystania z multimediów, drugiego tylko do obsługi multimediów. Ekran daje się podzielić na trzy mniejsze pola, tak by np. kierowca mógł śledzić nawigację, a pasażer jednocześnie sprawdzać pogodę czy przeglądać listy muzyczne. Nowy system oferuje Apple CarPlay i Android Auto oraz umożliwia sterowanie wybranymi funkcjami, jak np. radio, telefon, multimedia za pomocą komend głosowych. Ponadto między obrotomierzem i prędkościomierzem pojawił się 7-calowy cyfrowy zestaw wskaźników.
Rewolucja pod maską. Stinger najszybszy w historii
Nowa Kia Stinger będzie dostępna wyłącznie z najmocniejszym silnikiem i napędem 4×4. Producent doszedł do wniosku, że jeśli większość kierowców stawiała na 3,3-lirowe V6 T-GDi, to nie ma sensu oferować benzynowego 2.0 Turbo i diesla.
Teraz wybór jest prosty. 3,3-litrowy silnik V6 T-GDi generuje 370 KM przy 6000 obr./min. Dzięki dwóm turbosprężarkom maksymalny moment obrotowy wynosi aż 510 Nm i jest dostępny już od 1300 do 4500/min. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje Stingerowi V6 zaledwie 4,9 sekundy. W efekcie jest to najszybszy samochód, który Kia kiedykolwiek sprzedawała w Europie. Napęd na cztery koła przenosi ośmiobiegowa przekładnia automatyczna.
Nowy Stinger zyskał też całą armię asystentów kierowcy. Wyposażenie standardowe obejmuje teraz system autonomicznego hamowania wzbogacony o asystenta skrętu w lewo. Do tego jest asystent jazdy utrzymujący pojazd na środku pasa ruchu, asystent jazdy po autostradzie oraz system automatycznego dostosowywania prędkości do obowiązujących ograniczeń.
Opcjonalny pakiet Prestige Line (5 tys. zł) zawiera asystenta martwego pola z nową funkcją zmiany pasa ruchu w przypadku ryzyka kolizji, system monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania z nową funkcją automatycznego zatrzymania, system bezpiecznego wysiadania, system monitorowania otoczenia pojazdu z kamerą 360˚ oraz indukcyjna ładowarka. W tym zestawie gratką jest też debiutujący wcześniej w nowym Sorento asystent martwego pola, który działa jak druga para oczu. Dzięki kamerom … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS