W 1921 roku grupa zapaleńców z Automobilklubu Polski postanowiła zorganizować ogólnokrajową imprezę o charakterze sportowo-turystyczno-towarzyskim. Sześciu śmiałków wyruszyło w trasę z Warszawy do Białowieży i z powrotem. Tak rozpoczęła się trwająca do dziś historia Rajdu Polski.
Już 27 czerwca ruszy 80. edycja zawodów, a jubileusz uświetni światowa czołówka. ORLEN 80. Rajd Polski stanowić będzie bowiem jedną z trzynastu tegorocznych rund WRC. W oczekiwaniu na sportowe emocje na mazurskich szutrach przypominamy kilka – naszym zdaniem – kluczowych momentów w historii najważniejszej samochodowej imprezy w Polsce.
Wejście na europejskie salony
Zainaugurowany w 1953 roku cykl mistrzostw Europy, przez dwadzieścia lat był najważniejszą serią rajdową na świecie. Dopiero w 1973 roku Międzynarodowa Federacja Samochodowa powołała do życia Mistrzostwa Świata marek, a sześć lat później, Mistrzostwa Świata kierowców.
Przygotowania do XX Rajdu Polski (tak brzmiała oficjalna nazwa już bez „i” w słowie rajd) rozpoczęto jesienią 1959 roku. Automobilklub Krakowski z komandorem Janem Czopkiem na czele, musiał stanąć na wysokości zadania i sprostać wysokim wymaganiom stawianym przez FIA. Europejskie standardy nakładały na organizatora obowiązek przygotowania odpowiednio trudnych tras, jak i wysokiej jakości oprawy wydarzenia z miejscami noclegowymi dla licznych zawodników i gości.
Na starcie rozegranego w dniach 8-12 września 1960 roku rajdu stanęło 75 załóg. Jak można było przypuszczać, liczną grupę uczestników stanowiły załogi zachodnioeuropejskie przybyłe z takich krajów jak: Austria, Finlandia, Francja, Niemcy, Szwecja, czy Wielka Brytania. Nie zabrakło też zawodników z Czechosłowacji i NRD.
Na śmiałków czekało do pokonania 2350 km, z czego 100 km stanowiło 11 odcinków specjalnych, a także próby szybkości górskiej, szybkości na obwodzie zamkniętym i próby hamowania. Najlepszymi okazali się zawodnicy z RFN, mistrz Europy z 1956 roku Walter Schock i jego pilot Rolf Moll. Załoga jadąca Mercedesem 220 SE pokonała reprezentujących Finlandię Carla-Otto Bremera i Juhani Lampi w Saabie 96, a także Kurta Otto i Hermanna Hanfa w Wartburgu 311 z NRD.
Doskonałe 10. miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Sobiesław Zasada jadący z żoną Ewą samochodem Simca Aronde P60, którzy pewnie wygrali klasyfikację krajową. Wtedy mało kto się jeszcze spodziewał, że ten kierowca za chwilę stanie się jednym z czołowych kierowców na świecie.
Triumf Schocka i Molla był dla Mercedesa pierwszym z czterech kolejnych zwycięstw w Rajdzie Polski. Po Walterze Schocku na najwyższym stopniu podium stawali jeszcze Eugen Bohringer (1961-1962 Mercedes 220 SE W111; zdjęcie główne) i Dieter Glemser (1963)
Rajdowe Mistrzostwa Europy zadomowiły się w naszym kraju na dobre. Bez większych problemów włodarze Rajd Polski utrzymywali wysoki poziom, organizując rajd zgodnie z wymogami FIA, choć nie było to łatwe biorąc pod uwagę socjalistyczne realia.
Wysiłki się jednak opłaciły, ponieważ w 1973 roku Rajd Polski znalazł się w kalendarzu Mistrzostw Świata, ale to już historia na kolejną opowieść.
Źródło:
Janusz Szymanek, Grzegorz Chmielewski „Stulecie Rajdu Polski”. Biblioteka Autoklubu Dziennikarzy Polskich, Warszawa 2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS