A A+ A++

Call of Duty: Warzone od początku swojego istnienia zmaga się ze sporą liczbą oszustów. Gra od Activision jest darmowa, więc potencjalne bycie przyłapanym na oszustwie, nie pociągnie za sobą odpowiedniej kary. Mimo to producent gry wciąż stara się ulepszać swoje zabezpieczenia przed cheaterami. Najnowsza aktualizacja skupiała się właśnie na tym gronie graczy i wyłapała ponad 30 tysięcy kont, które korzystały z niedozwolonego oprogramowania. To kolejna ogromna fala banów, jaka popłynęła w 2021 roku. W ostatnich trzech miesiącach liczba zbanowanych wynosi już około 100 tysięcy. Pytanie jednak, czy to nie kropla w morzu potrzeb, ponieważ w Warzone gra codziennie miliony graczy. Sądząc po głosach społeczności, tak duże fale banów nie wpływają znacząco na samą rozgrywkę. 

Walka Activision z cheaterami nadal trwa – firma w 2021 roku zbanowała już około 100 tysięcy kont!

Activision obiecuje, że zwiększy zabezpieczenia swojej gry na komputerach stacjonarnych przed hackerami. Gra ma zaledwie rok, jest bardzo popularna wśród graczy, niemniej jednak wraz ze słowami zachwytu, pojawia się równie dużo głosów krytyki. Społeczność narzeka głównie na niesprawiedliwą rozgrywkę z powodu nadmiaru cheaterów. Jeśli producent gry szybko nie poprawi się w kwestii zabezpieczeń, to wkrótce wraz z falą banów może popłynąć również grono uczciwych, ale już zirytowanych graczy. Activision przede wszystkim musi skupić się nie tylko na cheaterach, a na ludziach, którzy owe oprogramowania tworzą. Sam ban nie jest bowiem zbyt dotkliwą karą, gdy gra jest darmowa i wystarczy założyć nowe konto, by wrócić na serwer.





Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLeszek Miller odchodzi z SLD: “Nie jestem meblem, który można dowolnie przesuwać”
Następny artykułSprawa śmierci Ewy Tylman: Adam Z. nie przyznaje się do winy