Mimo pandemii 13. edycja łomżyńskiego Novum Jazz Festival odbyła się. – Od początku istnienia festiwalu było tak, że jego najważniejszą częścią jest konkurs dla młodych muzyków „Nowa Nadzieja Jazzu” i właśnie w czasach pandemii dołożyliśmy wszelkich starań, żeby ta najważniejsza część festiwalu pozostała – mówi Mirosław Dziewa, pomysłodawca i dyrektor artystyczny imprezy. W przeprowadzonym online konkursie rywalizowało aż 17. młodych wykonawców. Zwyciężyli ex aequo saksofonista Przemysław Chmiel i kontrabasista Nikodem Krzysztof Kluczyński, jury przyznało jeszcze siedem kolejnych nagród i wyróżnień.
Novum Jazz Festival to jedna z kulturalnych wizytówek Łomży, impreza rozpoznawalna również poza granicami naszego kraju. W tym roku z oczywistych względów nie było mowy o organizacji festiwalu w dotychczasowym kształcie, trzydniowego wydarzenia z licznymi koncertami i konkursem z udziałem publiczności, Nowa Nadzieja Jazzu A.D. 2020 została jednak wybrana.
– Ta 13. okazała się pechowa – mówi Mirosław Dziewa. – Oczywiście szkoda tych wszystkich koncertów, konkursu na żywo z publicznością czy jam session, ale nie było wyjścia, musieliśmy z nich zrezygnować. Konkurs jednak ocalał i został przeprowadzony online. Zajął się tym Michał Szkil (jeden z jurorów, obok Mirosława „Carlosa” Kaczmarczyka, Piotra Wojtasika,, Jerzego Stelmaszczuka i Mirosława Dziewy – red.), który pięć minut przed występem wysyłał każdemu uczestnikowi specjalny link, który po kliknięciu zaczynał działać i słuchaliśmy kolejnych występów. Niektórzy uczestnicy grali solo, były duety, na przykład wokalistce Irenie Zapolskiej akompaniował pianista Dominik Kisiel, znany już z naszego festiwalu, a trębacz Dominik Haliniak grał w kwintecie. Najczęściej solistom towarzyszyła jednak tylko sekcja rytmiczna: czasem grająca na żywo, czasem zaprogramowana lub nagrana wcześniej.
Jak podkreśla znany muzyk, pasjonat i propagator jazzu, było czego słuchać, poziom był wysoki, a kilkoro uczestników przygotowało nawet premierowe utwory inspirowane łomżyńskim festiwalem, na przykład „NJF” czy „Etiuda konkursowa”.
– Ta wirtuozowska etiuda na kontrabas solo Nikodema Krzysztofa Kluczyńskiego zachwyciła nas – mówi Mirosław Dziewa. – Takich perełek było więcej, bo choćby Przemysław Chmiel zagrał utwory autorskie z płyty „Witchcraft” swojego kwartetu, zresztą w regulaminie jest taki zapis, że standardy są mile widziane, ale nie obowiązkowe. Bardzo żałuję, że zakwalifikowaliśmy do udziału tylko 17 osób, bo było jeszcze drugie tyle świetnych muzyków, na przykład pianistka z Ukrainy czy wokalistka z Rosji, ale może uda im się wystartować za rok.
Pierwszym miejscem podzielili się saksofonista Przemysław Chmiel (uczestnik konkursu w latach 2017 i 2018, wtedy też wyróżniony) oraz kontrabasista Nikodem Krzysztof Kluczyński. II miejsce zajął pianista Michał Jakubczak, trzecim podzielili się perkusista Przemysław Kuta i wokalistka Irena Zapolska. Wyróżnienia otrzymali: wokalistka Katarzyna Golecka, kontrabasista Michał Kołodziej oraz gitarzyści Miłosz Potoczny i Michał Rab. Nagrania laureatów będą już niebawem emitowane w audycji „Bliżej Jazzu”, Mirosław Dziewa ma też koncertowe plany związane ze zwycięzcami.
– Liczę, że za rok kolejna edycja festiwalu odbędzie się bez żadnych ograniczeń – mówi Mirosław Dziewa. – Póki co chciałbym, aby zagrali u nas zwycięzcy konkursu, może nawet razem. Trudno na razie mówić o jakichś szczegółach, bo wiemy jaka jest sytuacja, ale zachęcam do śledzenia strony audycji czy festiwalu, bo informacje podamy, jak tylko pandemia uspokoi się.
Wojciech Chamryk
Autor plakatu Piotr Sławiński
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS