Djoković przed rokiem nie zagrał w żadnym turnieju w Australii ze względu na zamieszanie z COVID-19. Co prawda przyleciał już do Melbourne, ale został zatrzymany na lotnisku, a potem odebrano mu wizę i deportowano. Miał też przez kolejne trzy lata mieć zakaz powrotu.
W tym roku wrócił jednak bez problemu do tego kraju i w turnieju w Adelajdzie doszedł aż do finału. W nim również nie zawiódł.
Pierwszy set padł łupem Kordy w tie-breaku. 22-letni Amerykanin mógł go wygrać już wcześniej, w dziewiątym gemie przełamał bowiem Serba i serwował, ale zaraz stracił podanie, mimo że miał trzy piłki setowe. Natomiast w 12. gemie to Dojoković miał szansę na wygranie partii, ale jednak rywal utrzymał serwis.
W tie-breaku Korda miał kolejne dwie piłki setowe przy stanie 6-4, ale potem jedną znowu miał “Nole”, prowadząc 7-6. Końcówka należała jednak do Amerykanina, który ostatecznie zwyciężył 10-8.
Natomiast w drugiej partii nie mieliśmy przełamań. W 12. gemie 22-latek stanął przed szansą na wygranie meczu, ale starszy o 13 lat Serb wytrzymał nerwowo i się obronił, kończąc akcję smeczem. Z kolei w tie-breaku Djoković szybko uzyskał przewagę (4-1), by wygrać 7-3.
Tenis. Novak Djoković odwrócił losy meczu
Po zakończeniu seta “Nole” opuścił kort, wykorzystując przerwę toaletową.
W decydującej partii Korda jeszcze uratował się w czwartym gemie. Przegrywał bowiem już 15:40 przy własnym serwisie, ale obronił dwa break pointy. Potem Djoković zgłaszał jeszcze pretensję do sędziego, odnośnie głośności na korcie.
Walka trwała do samego końca. W 10. gemie Serb przełamał rywala. Przy równowadze tenisista z Bałkanów świetnie się bronił, a w końcu Amerykanin zepsuł smecza z końca kortu. Natomiast przy piłce meczowej Korda wyrzucił piłkę na aut w czasie wymiany. Mecz trwał trzy godziny i 10 minut.
Serb odniósł w niedzielę 92. triumf w cyklu ATP, zrównując się na liście wszech czasów z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Wyprzedza ich tylko trójka wielkich tenisistów: Jimmy Connors (109), Roger Federer (103) i Ivan Lendl (94).
Finał:
Novak Djoković (Serbia, 1.) – Sebastian Korda (USA) 6:7 (8-10), 7:6 (7-3), 6:4
As Sportu 2022. Kto powinien wejść do fazy pucharowej? Zagłosuj! … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS