Kwalifikacje do sprintu zapowiadały się na emocjonującą batalię kierowców o jak najwyższe pozycje do sobotniego wyścigu. Lewis Hamilton na wyjazdowym okrążeniu podczas pierwszej części piątkowych kwalifikacji mówił, że na torze pojawiają się krople deszczu, które zaczynają przybierać na intensywności. Oznaczało to, że pogoda dzisiaj powinna być głównym czynnikiem nieprzewidywalności wyników.
Po pierwszych okrążeniach na pośrednich oponach wyniki były dosyć zaskakujące, ponieważ Esteban Ocon i George Russell byli w gronie odpadających kierowców. Biorąc pod uwagę to, że Pierre Gasly ma podczas tego weekendu cięższy bolid ze starą wersją podłogi Alpine, wynik ten był co najmniej zaskakujący.
Najszybszym kierowcą okazał się Sergio Perez, który przejechał okrążenie w czasie 1.36,110, co było na ten moment najszybszym okrążeniem weekendu w Chinach. Tuż za plecami Meksykanina uplasowali się Lando Norris i Max Verstappen, który nie mógł odnaleźć się podczas pierwszej sesji kwalifikacji do sprintu w swoim bolidzie.
Spod kreski zdołał uciec Russell, który zakończył sesję na odległej trzynastej pozycji, za plecami swojego zespołowego partnera.
Tego nie udało się zrobić Oconowi, który liczył na dobry występ w Chinach po aktualizacji wprowadzonych do jego bolidu w ten weekend. Na jego nieszczęście zajął w kwalifikacjach do sprintu 17 miejsce za plecami Gasly’ego, który może zaliczyć mały triumf nad swoim zespołowym kolegą.
Z SQ1 odpadli również kierowcy Williamsa oraz Yuki Tsunoda z RB, tym samym kończąc swoją passę wygranych kwalifikacji z Danielem Ricciardo.
SQ2 zaczęło się od wielkiego chaosu w pit lane, kiedy kierowcy próbowali wyjechać na tor jak najszybciej, aby uniknąć nadchodzących opadów deszczu, które mogłyby ich wyeliminować z kwalifikacji na tym etapie. Jedynym zespołem, który zachował spokój był Red Bull, który wypuścił na tor swoich kierowców dopiero po tym, jak chaos w pit lane się zakończył.
Warunki na torze okazały się jednak nie najgorsze, ponieważ prowadzący w tabeli Max Verstappen z łatwością przejechał szybsze okrążenie niż najszybszy Perez podczas pierwszej części kwalifikacji i wykręcił czas 1.35,606, prowadząc niecałe 0,2 sekundy przed Charlesem Leclerkiem i zespołowym partnerem.
Bardzo dobry występ zaliczyli kierowcy Kick F1 Sauber, którzy po pierwszych przejazdach zajmowali pozycje w czołowej dziesiątce, co zapewniało im na tamten moment najlepszy wynik w tym sezonie. Ku uciesze miejscowych fanów Zhou Guanyu zdołał dostać się do trzeciej części sesji czasowej.
Pierwsze przejazdy okazały się ostatnimi w SQ2, ponieważ nad tor nadszedł większy deszcz, uniemożliwiając kierowcom poprawę swoich czasów. Ofiarą opadów stał się Russell, który odpadł z sesji na jedenastej pozycji i mimo podjęcia kolejnej próby, nie zdołał się poprawić. Razem z kierowcą Mercedesa odpadł duet Haasa, Daniel Ricciardo i Lance Stroll, który był najszybszy podczas porannego treningu.
W związku z nasilającymi się opadami wszyscy kierowcy podczas SQ3 wyjechali na przejściowych oponach. Tor okazał się bardzo śliski, co zaowocowało wyjazdem poza tor Norrisa i Leclerca. Kierowca Ferrari zaliczył spina w szybkim zakręcie numer 8 i wypadł w żwir, przy okazji delikatnie uderzając swoją przednią częścią bolidu w bandę. Zmusiło to Monakijczyka do zjazdu do alei serwisowej, aby sprawdzić stan bolidu po tej wycieczce.
Wyniki pierwszych przejazdów były zaskakujące, ponieważ na prowadzeniu był Perez przed… Valtterim Bottasem z zespołu Kick oraz duetem McLarena.
Kierowcy podczas późniejszych przejazdów nadal mieli ogromne problemy z utrzymaniem się w liniach toru, a wypadali z niego tacy kierowcy jak Norris czy Verstappen, przez co ich dobre okrążenia zostały skasowane.
Ostatnie okrążenia okazały się kluczowe, a pierwsze miejsce do jutrzejszego sprintu wywalczył Norris, który błyszczał podczas całej deszczowej sesji SQ3. Co prawda początkowo jego najlepszy czas 1.57,940 został usunięty przez system wyłapujący przekroczenie limitów toru, ale ostatecznie przywrócono jego czas.
Kierowca McLarena pojechał o ponad jedną sekundę szybciej od drugiego w tabeli Hamiltona, który również zaliczył bardzo udane kwalifikacje pomimo tego, że nie pasuje mu zbytnio charakterystyka tegorocznego bolidu Mercedesa. Czołową trójkę uzupełnił Fernando Alonso, który potwierdził swoją klasę i przejechał bardzo szybkie okrążenie w deszczowych warunkach.
Presji podczas mokrych warunków nie utrzymał Verstappen, który wystartuje do jutrzejszego sprintu dopiero z czwartej pozycji, za plecami Alonso. Holender bardzo mocno naciskał podczas swoich szybkich prób co zakończyło się dla niego odległą pozycją. Aktualny mistrz świata przejechał trzy okrążenia, z czego podczas dwóch wypadł z toru i zepsuł swoje okrążenie. Dopiero ostatnia próba zapewniła mu miejsce w drugim rzędzie.
Wyniki kwalifikacji do sprintu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS