Lando Norris liczy, że letnia przerwa pozwoli mu się „zresetować”, po tym jak seria prostych błędów uniemożliwiła mu zajęcie wyższego miejsca niż piąte w GP Belgii.
Kierowca McLarena wystartował z czwartego pola i spodziewano się, że będzie walczył o zwycięstwo w wyścigu, w którym ostatecznie najszybsi byli kierowcy Mercedesa.
Norris stracił jednak trzy miejsca już na pierwszym okrążeniu, ponieważ po wyjściu z pierwszego zakrętu wjechał w żwir, a zaraz potem nie był w stanie wyprzedzić Carlosa Sainza.
Utknięcie za Ferrari spowodowało, że Norris został podcięty przez odzyskującego równowagę po karze za zmianę silnika Maxa Verstappena i od pierwszego postoju w pit stopie Brytyjczyk musiał gonić kierowcę Red Bulla kończąc wyścig zaledwie 0,6 sekundy za nim.
Zapytany jak bardzo potrzebuje odpoczynku w przerwie letniej po niestabilnych wynikach McLarena w ciągu ostatnich kilku wyścigach, Norris odpowiedział: – Wszyscy tego potrzebujemy, ale myślę, że po prostu muszę się zresetować.
– Straciłem wiele punktów przez głupie błędy w ciągu ostatnich trzech, czterech wyścigach. To były proste błędy, złe starty, a teraz błąd na pierwszym zakręcie. Nie wiem dlaczego tak się działo.
– W pierwszym zakręcie próbowałem uniknąć kłopotów. Upewniłem się, że jest luka i że nie zostanę uderzony, a potem wypadłem z toru. To są głupie i proste błędy bo tempo jest dobre, a zespół wykonuje niesamowitą robotę, więc jestem zadowolony.
– W pewnym sensie czuję, że nie chcę robić przerwy ponieważ jesteśmy w dobrej formie. Nawet dzisiaj czuję, że tempo było bardzo mocne, ale w ostatnich dwóch, trzech wyścigach po prostu nie pojechałem tak jak powinienem i straciłem wiele punktów. Dlatego mam nadzieję, że po odpoczynku wrócę silniejszy – dodał.
Wyjaśniając swój błąd w zakręcie La Source zakończony wypadnięciem w żwir, Norris powiedział: – Źle to oceniłem. Po prostu nie chciałem zostać wyeliminowany już w pierwszym zakręcie, więc zostawiłem lukę i trochę źle oceniłem wyjście.
Norris stwierdził również, że podczas wyścigu w Spa nie dało się wyprzedzać, a Russell wygrał bo tylko raz zjechał do boksu.
– Wyprzedzanie było dzisiaj do niczego. Myślę, że na torze doszło do bardzo niewielu wyprzedzań. Większość z nich miała miejsce tylko w pit stopach. Było kilka manewrów wyprzedzania, ale tylko wtedy, gdy opony dawały Ci przewagę 10 okrążeń.
– Czułem, że my i samochód byliśmy szybcy, ale to nie był dobry wyścig do wyprzedzania – dodał na zakończenie Norris.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS