A A+ A++

Zespół z Woking w miniony weekend pod Budapesztem sięgnął po podwójne zwycięstwo, a Oscar Piastri zdobył swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Wszystko zostało jednak przyćmione przez kontrowersyjne działania ekipy, które sprawiły, że w końcówce wyścigu na prowadzeniu “sztucznie” znalazł się Lando Norris.

Brytyjczyk, który został ściągnięty do boksów jako pierwszy, jadąc na drugim miejscu, skutecznie podciął zespołowego kolegę. Kibice w pierwszej chwili uznali to za próbę zmanipulowania wyniku przez Brytyjczyków na korzyść swojego zawodnika.

McLaren szybko jednak poinformował Norrisa o konieczności oddania pozycji. Gdy wydawało się, że sytuacja może szybko powrócić do normalności, okazało się, że Norris nie był tak chętny do wykonania polecenia zespołu i przez kilkanaście okrążeń utrzymywał się przed kolegą, przepuszczając go dopiero na trzy kółka przed metą po kolejnej błagalnej prośbie ze strony inżynieria wyścigowego, a rozważał nawet puszczenie go na ostatnim kółku.

Tydzień po tych wydarzeniach Norris przyznaje, że postępiał głupio. W Spa dopytywany przez dziennikarzy o tamte wydarzenia przyznał, że lepiej byłoby przepuścić Piastriego od razu, a następnie spróbować odebrać mu pozycję na torze, gdyż obaj mieli przyzwolenie na walkę. Przyznał również, że miał wyrzuty sumienia iż jego postępowanie przyćmiło tak ogromny sukces całego zespołu i pierwsze zwycięstwo zespołowego kolegi.

Zapytany czy drugi raz postąpiłby inaczej, odpierał: “Mogłem go po prostu przepuścić i nadal próbować wyprzedzać i normalnie ścigać się. Teraz brzmi to tak oczywiście, ale wtedy nie przyszło mi to do głowy. Tak prosta rzecz, którą mogłem zrobić.”

“Miałem dobry rytm i wszystko szło dobrze. Kilka razy to kwestionowałem, kilka razy kwestionowałem polecenia zespołu. Wiedziałem od razu, gdy wezwali mnie do boksu przed nim, że będę musiał go przepuścić. Postąpiłem głupio, że go wcześniej nie przepuściłem.”

Zapytany o to ile razy wracał do poprzedniego wyścigu myślami, odpierał: “Raz. Nie muszę tego nadmiernie analizować ani komplikować.”

“To było kilka bardzo prostych rzeczy i czuję, że zamieniło się w znacznie większy problem, niż powinno. Zawsze było dla mnie jasne, że muszę go przepuścić.”

“Ale im dłużej czekałem – tylko dlatego, że uznałem, że nie ma to znaczenia, czy przepuszczę go od razu czy na końcu – tym więcej ludzi kwestionowało, czy to zrobię, czy nie.”

“Myślę, że to główne odczucia. Wiele osób uważa, że nie zrobiłbym tego, ale wiedziałem, że muszę, więc to nie miało żadnego znaczenia.”

“Nie potrzebuję do tego wracać. Po prostu wiem, że powinienem był przepuścić go wcześniej, wtedy nadal miałbym szansę spróbować wygrać wyścig samodzielnie. Tak powinienem zrobić.”

“Gdybym pomyślał o tym wtedy, na 100 procent bym to zrobił. Z jakiegoś powodu nie wpadło mi to do głowy, więc po prostu prawdopodobnie nie myślałem o właściwych rzeczach w tamtym momencie.”

“Nie mówiłem nie. Gdy tylko powiedzieli przepuść go, przepuściłem go od razu. Nigdy nie było kwestii ignorowania, nie słuchania i tym podobnych rzeczy.”

“Zawsze było jasne, co chciałem zrobić i co musiałem zrobić, ale po prostu pozwoliłem, żeby to trwało trochę za długo.”

Norris przyznał, że nie jest z siebie zadowolony, gdyż jego działania przyćmiły zarówno pierwsze zwycięstwo Piastriego, jak podwójne zwycięstwo jego ekipy.

“Czy można to było załatwić nieco inaczej zarówno ze strony zespołu, jak i po mojej stronie? Tak. Absolutnie, tak. I myślę, że teraz nie mielibyśmy tej rozmowy.”

“Ale jeśli ludzie z zewnątrz chcą tworzyć własne historie o tym, co się stało i co bym zrobił, a czego bym nie zrobił, nie obchodzi mnie to.”

“Fakt, że w pewnym sensie przyćmiłem zwycięstwo Oscara, jego pierwszą wygraną w Formule 1, to coś, z czego nie jestem zbyt dumny.”

“Fakt, że sięgnęliśmy po podwójne zwycięstwo i to ledwo przebiło się na nagłówki po wyścigu, fakt, że mieliśmy pierwsze i drugie miejsce i nic tak naprawdę o tym nie mówiono sprawiło, że poczułem się gorzej.”

Norris przyznał, że po wyścigu rozmawiał z zespołem o tym co w przyszłości można zrobić lepiej w takich sytuacjach.

“Oprócz tego, omówiliśmy to i porozmawialiśmy o tym. Obie strony mogły zrobić rzeczy nieco lepiej i nieco inaczej.”

“Nie dobrze, że do tego doszło. To nie był dobry moment na takie rzeczy. Wyciągnęliśmy jednak z tego wnioski i mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułХакеры ГУР атакуют российские банки, соцсети и платежные сервисы – СМИ
Następny artykuł„Dębińskie Pasje” i „Dębińskie Serce” – rusza kolejna edycja