A A+ A++

Piastri podążał za liderem Ferrari, Charlesem Leclercem, w pierwszym etapie wyścigu, gdy zajmujący trzecie miejsce Sergio Perez zdecydował się zjechać jako pierwszy na zmianę opon na 14. okrążeniu.

Australijczyk zdecydował się na zjazd na 16. okrążeniu, przez co naraził się na potencjalny atak Pereza.

Wtedy jednak z pomocną ręką wyszedł do niego Norris, który wykorzystał swoją pozycję na torze i wstrzymał Pereza na okrążeniu wyjazdowym, dzięki czemu Piastri mógł spokojnie wyjechać na drugiej pozycji.

Sprawny pit stop Piastriego zmniejszył  jego stratę do prowadzącego Leclerca. Kierowca McLarena w pewnym momencie tracił do kierowcy Ferrari ponad 5 sekund, ale nie rezygnował i z rywalem uporał się na początku dwudziestego okrążenia, odważnie opóźniając hamowanie do pierwszego zakrętu.

Czytaj również:

Szef zespołu McLarena, Stella uważa, że ​​działania Norrisa mogły być kluczowe dla zwycięstwa Piastriego w wyścigu, ponieważ zatrzymanie się za Perezem pozbawiłoby Australijczyka szansy na wyprzedzenie Leclerca, zanim jego opony zaczną zużywać się zbyt mocno w brudnym powietrzu.

– Bez pomocy Lando Perez mógł wyjechać z boksów, wyprzedzić Oscara i wyścig potoczyłby się zupełnie inaczej – powiedział Stella.

– Myślę więc, że 50% dzisiejszego zwycięstwa Oscara przypada Lando i to najlepiej pokazuje, że podchodzimy do wyścigów jako jeden zespół. Rozmawialiśmy przed weekendem, że to Piastri będzie pomagał Norrisowi w pokonaniu Verstappena, ale chcemy tez zdobyć jak najwięcej punktów jako zespół. Jednak jeśli jeden kierowca potrzebuje pomocy, to drugi mu jej nie odmówi.

Stella przyznał, że oglądając odważne wyprzedzenie Leclerca przez Piastriego w zakręcie #1 wątpił, że jego kierowca utrzyma się na torze.

– Kiedy oglądałem to na żywo, mój instynkt podpowiadał mi, że z powodu spóźnionego hamowania wyjedzie za daleko – przyznał.

– Manewr jednak się powiódł, ale Oscar zawsze zaskakuje nas swoimi umiejętnościami i powiedziałbym, że dzisiaj pokazał również swoją siłę psychiczną.

– Jeździ dokładnie tak, jak kierowca z dużo większym doświadczeniem, który potrafi jednym okiem patrzeć w lusterko, a drugim okiem oceniać punkt hamowania.

Zwycięstwo Piastriego i czwarte miejsce Norrisa pozwoliły McLarenowi po raz pierwszy od 10 lat objąć prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów.

– To zdecydowanie ogromny sukces. Byliśmy ostatni, kiedy zaczynaliśmy w zeszłym sezonie, a teraz prowadzimy w klasyfikacji.

– To jest możliwe dzięki ciężkiej pracy całego zespołu, wsparciu naszych udziałowców, partnerów i fanów – dodał Stella.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWoda zalała drogi. MZK informuje o objazdach komunikacji miejskiej
Następny artykułZbiórka darów dla osób dotkniętych powodzią