A A+ A++

„DNV GL zaprzestanie wszelkich działań związanych z inspekcjami rurociągu Nord Stream 2 – zgodnie z sankcjami i tak długo, jak będą one obowiązywać” – głosi oświadczenie. Firma dodaje, że trwa proces stopniowego wycofywania wsparcia dla projektu. W tym miejscu warto nadmienić, że jest to potwierdzenie informacji, które krążyły w mediach już od października / listopada. Duńczycy poinformowali wówczas, że inwestor może wejść we współpracę z innym podmiotem, który dostarczy stosowny dokument.

Certyfikat zgodności realizowanej budowy z projektem i obowiązującymi przepisami jest niezbędny m.in. aby rozpocząć mogła się budowa gazociągu na duńskiej części Morza Bałtyckiego oraz dla jego późniejszej eksploatacji. Regularne inspekcje mają na celu zminimalizowanie ewentualnych zagrożeń dla ludzkiego życia, mienia oraz środowiska.

Reklama

W ostatnim tygodniu grudnia 2020 r. Duńska Agencja Morska wydała zawiadomienie, z którego wynikało, że 15 stycznia rozpocznie się układanie Nord Stream 2 na wodach terytorialnych Królestwa.

Prace mają być wykonywane przez statek Fortuna, który będzie wspomagany m.in. przez jednostki Baltic Explorer oraz Murman. W świetle decyzji Norwegów wspomniany termin stanął pod poważnym znakiem zapytania. 

Rozszerzone sankcje USA zabraniają świadczenia wobec projektu usług w zakresie m.in. certyfikacji rurociągu. Zaangażowane podmioty mają 30 dni na zastosowanie się do obostrzeń lub będą musiały zmierzyć się z ich konsekwencjami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczepienia medyków w Nowym Mieście
Następny artykułMiasto miało większość pieniędzy i czas. Rozbiórki nie było, jest postępowanie egzekucyjne nadzoru budowlanego