NOWY TARG. Noc pełną pomruków silników samolotu mieli nowotarżanie.
Czytelnicy skarżyli się na hałas: “Witam, jest godzina 23:40. Jestem mieszkańcem Nadmłynówki w Nowym Targu. Od godzin popołudniowych czuję się jak na wojnie wskutek hałasujących samolotów wojskowych przelatujących nad moim domem co ok. 15 minut. Rano wstaję do pracy, ktoś ewidentnie ma za nic moje prawa jako obywatela tego kraju do spokojnego odpoczynku i nie mogąc zasnąć zastanawiam się, czy ktoś kto wydał zgodę na te haniebne ćwiczenia z wykorzystaniem lotniska w Nowym Targu też nie śpi ? Jaka sytuacja wyższej konieczności pozwala w tym kraju na takie traktowanie obywatela i podatnika, płacącego za te wątpliwej jakości “akrobacje” ? I czy takie “wojsko” co ma w d… zwykłego człowieka jest mi do czegoś potrzebne ? Jeśli tak to do czego ? – żeby kraść mój sen i prawo do odpoczynku ? Ile to wszystko kosztuje to “szkolenie” ?” – pisał Marcin.
Fot. Szymon Pyzowski
Loty zakończyły się około północy.
Nocne loty to efekt wizyty na nowotarskim lotnisku nietypowych gości. Jednym z nich jest wyprodukowany pod koniec lat 60. ub. wieku “Antek – Wiedeńczyk”. Ciekawostka – An-2 o numerze burtowym 7447 zwany “Wiedeńczykiem” – służył wojsku przed ponad cztery dekady. Nazwę zawdzięcza temu, że maszyna została wykorzystana w kwietniu 1982 r. przez lotników do ucieczki z rodzinami do Wiednia.
Nowotarżanie mają okazję obejrzeć dostojną maszynę o smoczym kamuflażu.
Inna maszyna latająca nad naszymi głowami to “Bryza” – samolot patrolowo – rozpoznawczy.
s/r/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS