A A+ A++

Prawie 9 godzin spędzili kierowcy w korku, którzy mieli pecha i najechali na pożar ciężarówki przewożącej włókninę. Strażakom pożar udało się ugasić po północy, drogę jednak odblokowano dopiero rano.

O godz. 23:20 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze ciężarówki na drodze szybkiego ruchu S61 na wysokości Jarnut w kierunku na Ełk. Zapaliła się naczepa przewożąca sprasowany len, czy też inną roślinę, powiedzmy włókninę. Pożar rozpoczął się od tyłu naczepy, prawdopodobnie od koła. 

Po godzinie, wysłane na miejsce trzy zastępy straży pożarnej ugasiły ogień. Ratownicy dogaszając ściągnęli włókno na drogę. Nikomu nic się nie stało, a ciągnik siodłowy, który ciągnął naczepę, udało się odpiąć. 

Drogę odblokowano po prawie 9 godzinach, o godz: 8:05 jak podaje GDDKiA. Dlaczego tak długo, zapyta kierowca.

Zrozumiałym jest, że droga szybkiego musi być bezpieczna. Każdy zatrzymany pojazd, każda przeszkoda na jezdni może być źródłem niebezpiecznej sytuacji, czy też tragedii. Stąd ważne jest uprzątnięcie po każdym takim zdarzeniu. Strażacy, czy też policjanci o takich zdarzeniach szybko informują zarządcę drogi, w którego gestii jest utrzymanie drogi w należytym stanie. W tym przypadku mowa jest o Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zarządza m.in. naszą S61. Z tego co się udało dowiedzieć, strażacy i policjanci już przed północą informowali zarządcę o pożarze. Przedstawiciel dotarł na miejsce około godz. 5 słyszymy, „ale jakby nieprzygotowany”. 

Będąc około północy na miejscu zdarzenia widziałem korek na dwóch pasach ciągnący się przez kilkaset metrów, prawie kilometr. Samochody dojeżdżały, więc mógł się tylko wydłużać.

Z komunikatu GDDKiA wysłanego o godz. 3:11 wynika, że „trwa uprzątanie jezdni”. Kolejny komunikat o godz. 6:35 mówi, że „Trwa uprzątanie jezdni oraz usuwanie ciągnika siodłowego z naczepą”. Z kolejnego komunikatu dowiadujemy się, że o godz. 8:05 zakończono działania.

W każdym z powyższych komunikatów informowano, że „Policja kieruje ruchem. Pojazdy kierowane celem objazdu miejsca zdarzenia S61 w. Łomża Południe – DK63 – DW677 – Miasto Łomża – DK61 – w. Łomża Zachód”. 

Tak czy inaczej bez mała 9-godzinne uprzątanie spalonego ładunku wydaje się jednak zbyt długie….

Ale można dłużej. Miesiąc temu na drodze wojewódzkiej Łomża – Ostrołęka, niedaleko Motelu Via Baltica, palił się TIR przewożący wyposażenie wnętrz. Załatano wypaloną drogę, ale spalony ładunek ciągle leży na poboczu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSymfoniczno-wizualne show. Już w niedzielę w Krakowie
Następny artykułMiędzynarodowy Tabor Pamięci Romów i Konferencja Taborowa