Autorzy najlepszych polskich tomików poezji co roku startują w walce o gdyńską Kostkę Literacką. Nie inaczej jest i tym razem. Poznajmy nominacje do Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii poezja.
Wielki finał Nagrody Literackiej Gdynia odbędzie się w piątek 26 sierpnia. Podczas gali wręczone zostaną statuetki. Otrzymają je autorzy najlepszych wydawnictw w czterech kategoriach: esej, poezja, proza i przekład na język polski.
Na Gdynia.pl przybliżamy ich sylwetki oraz tytuły, z którymi ubiegają się o gdyńskie wyróżnienie. W ubiegłą środę można było zapoznać się z nominowanymi eseistami. Dziś prezentujemy autorów w kategorii poezja.
Szymon Bira, 1,1
Michał Koza pisze: „Szymon Bira, wrocławianin/bytomianin, enigmatyk i eliptyk, a jednak już metodyk. Taki obraz poety wyłania się z dotychczasowych krytycznoliterackich rozpoznań, a oszczędny tytuł 1,1 na różowo-czarnej okładce książki wydanej przez Convivo jeszcze nie pozwala podejrzewać, by było inaczej. Sam autor widziałby w tytule jedynie zasadę odróżnienia wcześniejszego tomu od kolejnego (kontrintuicyjnie byłby to ciąg malejący). Takie wyjaśnienie wystarczyć może poecie (który w ramach swojej artystycznej licencji zawsze ma prawo odżegnywać się od świadomości zamieszania, jakie sprawia), ale czytelnikowi już niekoniecznie. Tytuł książki Biry nie pierwszy raz zresztą działa jak interpretacyjna prowokacja […] W budowanej przez Birę przestrzeni oraz towarzyszących jej odautorskich komentarzach i poetyckiej autokreacji jest coś, co wytwarza safe space dla niedoodczytań. Tworzące ją cząstki kierują czytelniczkę w intrygujące rejony, prowokują, by opukiwać wiersz z każdej strony, chodzić po nim różnymi szlakami, aż coś styknie”.
Szymon Bira (ur. 1987) ‒ autor książek poetyckich: światło umieranie (2008), Podręcznik królowej (2011) oraz 3,5 (2015). Wiersze publikował w czasopismach i witrynach: 8. Arkusz „Odry”, „artPAPIER”, „Cegła. Magazyn Materiałów Literackich”, „Dwutygodnik”, „FA-art”, Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, „La Vie Magazyn”, „Kontent”, „Pismo. Magazyn Opinii”, „Przekrój” i Wydawnictwo J. Pochodzi z Bytomia. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Urszula Honek, Zimowanie
Nowy tom Urszuli Honek pełny jest ludzi i natury: nie tylko ogródków i zarastających z wolna cmentarzyków, pośród których mijało dzieciństwo podmiotki, ale i rozpadających się domów, czy pełnych kurzu zakamarków, w których chowała się jako dziewczynka. Wspominani ludzie nader często bywają tu zaś anonimowi (nawet jeśli obdarzeni imionami), balansujący na granicy realności i marzenia, dawno martwi lub osuwający się w zapomnienie. Tym samym książka buduje własne, zaskakujące środowisko, pełne życia, towarzystwa i przyrody, lecz zarazem ciche i uśpione, napełniane wszechogarniającą nicością: wymykającymi się snami, gasnącym światłem oraz nadchodzącą i przypominaną śmiercią. Wstrząsająca koegzystencja martwoty i żywotności owocuje niepodrabialnym klimatem tomu, portretującego płodne możliwości pustki, ciszy i pamięci.
Urszula Honek (ur. 1987) – autorka książek poetyckich Sporysz (2015) i Pod wezwaniem (2018). Laureatka Grand Prix Konkursu Poetyckiego im. Rainera Marii Rilkego, Narody Krakowa Miasta Literatury UNESCO i Nagrody im. Adama Włodka. Pochodzi z Racławic (k. Gorlic). Mieszka w Krakowie.
Emilia Konwerska, 112
O nowej książce Emilii Konwerskiej pisano m.in. tak:
Przeczytaj, nawet jeśli nic nie zrozumiesz. Może pomóc ci świadomość, że:a. Odkurzacz jest sprzętem, którym można zrobić zarówno porządek jak i nieporządek.b. Nie narodził się człowiek, który wygrałby w tetrisa.c. Rodzice mówią swoim dzieciom: „tylko tego nie spierdol”, myśląc równocześnie:„spierdol to”.d. To jest bardzo fajna książka.
Emilia Konwerska (ur. 1985) – literaturoznawczyni, publicystka, krytyczka filmowa i literacka. Jej teksty ukazywały się na łamach “Krytyki Politycznej”, “Gazety Wyborczej”, “Nowego Obywatela”. Kuratorka Galerii Dobro w Olsztynie. W czerwcu 2021 nakładem wydawnictwa papierwdole ukazała się jej debiutancka książka poetycka “112”. Wiersze publikowała między innymi w “Stonerze Polskim”, “Stronie Czynnej”, magazynie “Łałok” i „Magazynie Materiałów Literackich CEGŁA”.
Patryk Kosenda, Największy na świecie drewniany coaster
Druga książka poetycka Patryka Kosendy, Największy na świecie drewniany coaster, pokazuje, że pomysł na pisanie, jaki poeta zaproponował w debiucie – Robodramach w zieleniakach z 2019 r. – był przemyślanym projektem, który obecnie jest rozwijany dalej. Otóż Kosenda, niczym późny wnuk Aleksandra Wata piszącego JA z jednej strony i JA z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka, na potrzeby pojedynczych wierszy tworzy mikroświaty lub mikrosytuacje, rządzące się niezrozumiałymi zasadami, zbudowane ze zbitek psychodelicznych, absurdalnych obrazów, lapsusów językowych oraz przekształconych cytatów z pieśni religijnych czy radiowych piosenek, utrwalonych w kulturowej podświadomości wczesnych roczników 90. Nie chodzi tu jednak o prosty efekt szoku lub zbanalizowaną grę w postmodernistyczne kolaże cytatów, lecz o próbę nazwania lęków czy fiksacji przenikających naszą rzeczywistość oraz umysłowość zanurzonego w niej, przebodźcowanego podmiotu. Poetycka dziwność Kosendy jest więc narzędziem do sondowania tu i teraz.
Patryk Kosenda (ur. 1993) – współzałożyciel i redaktor „Stonera Polskiego” – magazynu artystycznego łączącego praktykę awangardową, psychodeliczną i aktywistyczną. Autor książki poetyckiej Robodramy w zieleniakach (Korporacja Ha!art, 2019) oraz tomu Największy na świecie drewniany coaster (KONTENT, 2021). Laureat Nagrody Krakowa Miasta Literatury UNESCO 2021.
Justyna Kulikowska, gift. z Poslasia
Kulikowska wniknęła mocno w krwioobieg literacki pierwszym tomem wierszy (Hejt i inne bangery, 2019), a drugim (Tab_s, 2020) udowodniła, że nie było mowy o przypadku. Mimo że w gronie specjalistek i specjalistów od wierszy dawno wyczekiwano mocnego, poetyckiego głosu buntu i niezgody na społeczno-kulturalny marazm (a więc i wersyfikowaną łatwiznę) – głosu pochodzącego z doświadczenia bycia młodą kobietą w RP, głosu z peryferii, z prowincji – kiedy objawił się on pod postacią samodzielnej dykcji, linkującej wiele sfer doświadczenia codzienności XXI wieku, okazał się silniejszy niż możliwości jego recepcji. Trudno bowiem wrzucać wiersze i książki Kulikowskiej w istniejące już szufladki, wykazując wobec nich uczciwość; poezja ta jest zjawiskiem nadal świeżym.
Trzeci tom proponuje lekturę jeszcze dotkliwszą, unaoczniającą rozszerzoną o wirtualny świat rzeczywistość rachunków krzywd oraz narzucanego (jednostce i grupom) wstydu. Ale też o próbki biografii własnej, dalekiej od ckliwego intymizmu jak i gotowców sezonowych tożsamości ideowych. Jest, o dziwo, tym, za co się podaje – podarunkiem z Podlasia. Dar powinien być jednak, jak skądinąd wiadomo, gestem podejrzanym. Zwłaszcza dziś.
Justyna Kulikowska (ur. 1993) – poetka. Debiutowała tomem Hejt i inne bangery (2018), za który otrzymała Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny oraz nagrodę poetyckiego środowiska internetowego „Browar za debiut”. Za drugą książkę poetycką Tab_s (2020) nominowana była do Nagrody Literackiej „Nike” oraz Nagrody Literackiej Gdynia. Mieszka na Podlasiu.
Kolejnych nominowanych do Nagrody Literackiej Gdynia przybliżymy w kolejnych tygodniach. Za tydzień przedstawimy najlepszych prozaików, z kolei za dwa tygodnie – zaprezentujemy autorów najlepszych przekładów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS