A A+ A++
Pływalnia na razie nie przyciąga. Inne atrakcje wkrótce.

Po “zamrożeniu” spowodowanym epidemią pabianicka pływalnia została otwarta 12 czerwca, ale spodziewanych kolejek do szatni nie ma. Choć reżim sanitarny wymusił zmniejszenie liczby pływających o 50 proc.(na jednem torze maksymalnie 4 osoby), to basen jest wypełniony raptem w 20-25 procentach.

– Być może kiepska frekwencja spowodowana jest tym, że na długi weekend wielu pabaniczan wyjechało za miasto – zastanawia się dyrektor MOSiR-u Piotr Adamski.

MOSiR chce 27 czerwca uruchomić wodny plac zabaw, a na tzw. dniach sanepid pobierze próbki wody, co jest pierwszym krokiem do kąpieli pod chmurką. Jeśli wyniki będą ok, to zaczniemy korzystać z kąpieliska na początku lipca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć tysięcy podpisów w pięć dni
Następny artykułBarbara Kurdej-Szatan wspomina “Taniec z gwiazdami”