A A+ A++

Nawet, jeżeli ustawa nie zostanie zablokowana, albo pozbawiona zębów przez Senat, nie spowoduje wyłączenia TVN24.

Po pierwsze, Marek Suski już po przegłosowaniu ustawy w Sejmie zapowiedział ważną zmianę do ustawy medialnej. Polityk chce w Senacie zgłosić zapis mówiący o tym, by nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zapis wyłączałby zatem spod nowej ustawy TVN24.

Ta poprawka wybija ustawie zęby. Po co zatem całe zamieszanie?

PiS od momentu przejęcia władzy w 2015 r. przygotowywał projekty tzw. repolonizacji mediów. Było ich kilka, jak kilka było koncepcji na zmianę sytuacji, w której, przede wszystkim, aż 95 proc. rynku mediów lokalnych było w rękach niemieckiego wydawcy. Projekty pojawiały się i znikały w zamrażarce. Oburzenie i histeria medialna rosła i opadała. Aż do decyzji o zakupie koncernu Polska Press przez PKN Orlen. Dziś to TVN24 alarmuje o cenzurze, ataku na wolne media. Czy mamy z nim do czynienia?

Przeciwdziała wytoczone przez TVN24 są ogromne, a siła rażenia potężna. Zarzuty cenzury oznaczają ogromne straty wizerunkowe dla PiS. Media są i zawsze pozostaną delikatną materią do rządowych regulacji. Niezależnie od dalszych losów ustawy, wspomniana wcześniej repolonizacja, tym razem także się nie powiedzie. Nie w ujęciu całościowym.

Nawet, jeśli poprawka wyłączająca kanały satelitarne z ustawy, nie zostałaby zgłoszona przez PiS, z pewnością sięgnęłaby po nią opozycja. Albo zadecydowała o całkowitym odrzuceniu dokumentu.

Zerknijmy zatem do ustawy w obecnym kształcie, przyjętej już przez Sejm. Pierwsza poprawka zgłoszona przez PiS zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, a które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania w przedmiocie udzielenia koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie – jak cała ustawa – po upływie 30 dni od ogłoszenia.

Nie ma zatem ryzyka, że koncesja, która wygasa TVN24 26 września, zostanie nieprzedłużona właśnie ze względu na przyjętą wczoraj przez Sejm ustawę.

Projekt PiS nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Nawet, jeśli zarządzająca TVN Grupa Discovery musiała zrezygnować z koncesji na warunkach znowelizowanej ustawy, już kreślone są scenariusze, wedle których mogłaby wystąpić o koncesję dla kanału informacyjnego TVN24 w innym kraju Unii Europejskiej, np. w Holandii czy Czechach. Innym rozwiązaniem jest przejście stacji na koncesję siostrzanej TVN24 BiS. Ta wygasa dopiero w 2027 r.

Cała histeria medialna jest zatem nieuzasadniona.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLech Wałęsa wezwany do prokuratury w związku ze składaniem fałszywych zeznań
Następny artykułZakończenie wakacji z Gminnym Centrum Kultury w Dobroszycach