A A+ A++

Choć od tragicznego wypadku Diany Spencer właśnie minęły 23 lata, “królowa ludzkich serc” wciąż fascynuje, a o jej życiu i okolicznościach śmierci wciąż krążą niestworzone historie.

Tuż po śmierci Diany, która zginęła w Paryżu razem ze swoim ukochanym Dodim Al-Fayedem, jej ostatni lokaj Paul Burrell bardzo chętnie zdradzał tabloidom najróżniejsza smaczki z życia swojej szefowej.

Rewelacje Burrella, który pracował dla Diany w latach 1987-97, budziły głównie niesmak i oburzenie bardziej konserwatywnych poddanych. Wielu uznało lokaja za sprzedajną hienę żerującą na popularności księżnej.

Nieznany list Diany. Po wizycie w klasztorze Matki Teresy

W 2006 r. ukazała się jego książka “The Way We Were: Remembering Diana”, w której ujawnił nieprawdopodobną historię. Burrell twierdził, że w 1994 r. pomagał Dianie w zakopaniu w ogrodzie Pałacu Kensington ciała poronionego dziecka jej najlepszej przyjaciółki Rosy Monckton.

Rewelacje byłego lokaja uznano za pożałowania godne żerowanie na popularności ulubienicy Brytyjczyków, potępiono i szybko zapomniano. Aż do teraz.

Rosa Monckton, eks-prezeska firmy Asprey, była niedawno gościem programu “Sunday Night”, nadawanego w australijskiej stacji Channel 7. Przyjaciółka księżnej Walii potwierdziła, iż istotnie była w ciąży ze swoim mężem, dziennikarzem Dominikiem Lawsonem, a w 1994 r. poroniła.

Diana zaproponowała jej, aby pochować dziecko w pałacowym ogrodzie. Monckton wspomina, że kiedy Burrell spytał, jak przejdą przez posterunki ochrony, Diana odparła: “Powiem ich szefowi, że idziemy pochować zdechłe zwierzę. Tylko ty, ja i Rosa będziemy wiedzieli, że to dziecko”.

Trójka “spiskowców” urządziła krótką, acz emocjonalną, ceremonię. Diana dała Monckton klucze do ogrodu. Podobno przyjaciółka Diany ma je do dziś.

– Zrobiła niezwykłą rzecz – mówiła Rosa Monckton, która razem z mężem doczekała się później trójki dzieci. Jednym z nich jest córka Domenica. Jej matką chrzestną została księżna Diana.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielki dramat „Perełek”. Zaciekła walka, piękne gole i… pech w ostatniej minucie
Następny artykułUtonął próbując przepłynąć zalew