Na co są dobre czereśnie? Zajadaj bez obaw
Czereśnie, mimo iż w około 80 proc. składają się z wody, w swoim składzie posiadają liczne witaminy i minerały, korzystnie wpływające na organizm. Są więc nie tylko obłędnie smaczne, ale również wyjątkowo zdrowe.
Naturalnie słodkie czereśnie w swoim składzie zawierają spore pokłady witaminy C i polifenoli, niezbędnych do utrzymania zdrowia skóry. Te, będąc silnymi przeciwutleniaczami, wykazują właściwości przeciwzapalne i wspomagają redukcję stresu oksydacyjnego, zmniejszając jednocześnie uszkodzenia skóry spowodowane działaniem wolnych rodników.
To jednak nie koniec. Czereśnie obfite są też w kwas foliowy i witaminy A, E oraz K, a także szereg minerałów – wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, jod i cynk. Za sprawą potasu wspomagają pracę serca, pomagając regulować ciśnienie tętnicze krwi, a przy pomocy jodu wspomagają pracę tarczycy – regulując przemianę materii. Te nieco bardziej kwaskowate oddziałują dodatkowo na pracę układu pokarmowego, pobudzając pracę trzustki. Kiedy jednak po nie sięgniesz, uważaj na dodatki.
Z czym nie jeść czereśni? Uważaj na to połączenie
Czereśnie w swoim składzie zawierają spore ilości błonnika pokarmowego. Ten jest co prawda korzystny dla procesów trawiennych, jednak w niektórych przypadkach może przynieść więcej szkody niż pożytku. Szczególnie, jeśli połączony zostanie z dużą ilością wody.
Zjedzenie czereśni, a następnie popicie ich wodą może przyspieszyć pasaż treści pokarmowej w jelitach, przyczyniając się do intensyfikacji wypróżnień. Podobna sytuacja może okazać się szczególnie niebezpieczna w przypadku osób z wrażliwym układem pokarmowym i problemami żołądkowymi. Może bowiem skutkować bólami brzucha i biegunką, a nawet doprowadzić do stanów zapalnych.
Podobnego połączenia powinny unikać też osoby cierpiące na zapalenie trzustki i stan zapalny jelit czy dróg żółciowych, a także pacjenci z wrzodami żołądka i dwunastnicy. Czy w takich przypadkach należy zupełnie odmówić sobie smaku czereśni? Wręcz przeciwnie. Warto jednak pamiętać, by owoce spożywać raczej jako samodzielną przekąskę między posiłkami, minimalizując w ten sposób ryzyko niepożądanych reakcji trawiennych.
„Zbliżenia”. Anna Dymna. O wspomnieniach i spotkaniach dających siłęINTERIA.PL
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS