A A+ A++

Próba Gois zawiera kilka zmian rytmu. Początek jest wąski i stosunkowo wolny. Oes przyspiesza w jednej trzeciej dystansu, gdy załogi wyjeżdżają na otwarty teren i przemieszczają się ze wzgórza na wzgórze. Końcówka jest ponownie nieco wolniejsza i wiedzie przy stromym zboczu, nie pozwalając na najmniejszy błąd. Dużym utrudnieniem ponownie był kurz dostający się do samochodów, zwłaszcza hybrydowych Fordów Puma Rally1.

Na niespełna 20 kilometrach najszybsi byli Evans i Martin, którzy wygrali swój drugi oes z rzędu. Jedynie 0,1 s stracili Ott Tanak i Martin Jarveoja. Takamoto Katsuta i Aaron Johnston zremisowali z Kalle Rovanperą i Jonne Halttunenem [+0,2 s].

– Trudno powiedzieć, jak zmienia się nawierzchnia. Od pewnego momentu raczej warunki są podobne – informował Evans.

– Jest bardzo dużo kurzu. Nie jestem też zadowolony z balansu. Daliśmy z siebie wszystko, ale nie jest teraz przyjemnie – przyznał Tanak.

– Generalnie wszystko jest dobrze, choć miałem jakieś dziwne odczucia w czasie jazdy – stwierdził Katsuta.

– Opony już się praktycznie skończyły. Być może na ten oes twarde byłyby lepsze, ale zobaczymy co będzie na kolejnych – mówił Rovanpera.

Pierwszą piątkę zamknęli Craig Breen i Paul Nagle [+0,3 s], a drugą otworzyli Dani Sordo i Candido Carrera [+0,6 s]. Sebastien Loeb i Isabelle Galmiche – okurzeni jak po oesie w cross-country – zameldowali się na mecie z siódmym wynikiem [+0,7 s]. Dziewięciokrotny mistrz świata wyprzedził swojego imiennika – Ogiera o 1,1 s. W dziesiątce zmieścili się jeszcze Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+5,1 s] oraz Gus Greensmith i Jonas Andersson [+10,1 s].

– Nie wiem czemu ten kurz wpada do auta. Dzieje się tak na każdym prawym zakręcie. Nic nie widziałem. To jak pier****na mgła – denerwował się Breen.

– Jest dużo lepiej. Mam lepsze wyczucie, a i twarde opony tu pracowały. Na początku sporo ryzykowałem. System hybrydowy jest dla mnie nowy – opowiadał Sordo.

– Nie mogliśmy domknąć drzwi na starcie, stąd tyle kurzu. Czy znalazłem rytm? Mam nadzieję! – przyznał Loeb.

– Opony dają radę, ale my nie jedziemy najszybciej. Nie jest dobrze – komentował Ogier.

– Jest bardzo luźno i dużo czyszczenia, więc miękkie opony były jedynym wyborem. Już się jednak „skończyły” i musimy przetrwać kolejny oes – meldował Neuville.

– Samochód jest pełny kurzu. Nic nie widziałem. Mówiłem to już wczoraj – irytował się Greensmith.

Po oesie prowadzi Evans. Tanak jest drugi [+5 s]. Ogier awansował do trójki [+8,2 s], ale Breen traci do niego jedynie 0,4 s. Katsuta przesunął się do piątki [+9,6 s].

Teemu Suninen i Mikko Markkula ponownie byli najszybsi w WRC 2. Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen stracili 2,1 s. Oliver Solberg i Elliott Edmondson byli gorsi o 12,4 s.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak końcówkę próby pokonali w kurzu unoszącym się za autem Marco Bulacii i Marcelo Der Ohannesiana (kapeć). Strata Polaków do Suninena wyniosła 18,3 s. Wystarczyło to do czwartego czasu w kategorii. Yohan Rossel i Valentin Sarreaud uzupełnili piątkę [+18,9 s]. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk zamknęli dziesiątkę WRC 2 [+25,3 s].

Przed ostatnim oesem pętli przewaga Suninena nad Mikkelsenem wynosi 5,5 s. Kajetanowicz jest trzeci [+23,5 s], ale musi pilnować Rossela [+24,4 s] oraz Solberga [+25,5 s]. Marczyk pozostaje siódmy [+39,2 s].

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGłusk pozostanie wolny od bloków
Następny artykuł„Kołem się toczy… rowerowa historia w Pilźnie”! Wystawa już otwarta!