A A+ A++

Marek Faber ma 15 lat i niezwykłą pasję! Od niespełna 3 lat interesuje się ornitologią i fotografią. Młody rudzianin podzielił się z nami swoją historią, pokazując, jak pasja do poznawania ptaków i zgłębiania ich świata stała się nie tylko pasją, ale również sposobem na odkrywanie nowych miejsc i kultur.

Niezwykła pasja młodego rudzianina

Młody rudzianin należy – jako sympatyk do Górnośląskiego Koła Ornitologicznego, gdzie może zdobywać i dzielić się swoją wiedzą z innymi członkami koła. Prawie każdą wolną chwilę spędza w terenie na fotografowaniu przyrody, głównie ptaków. Dzięki temu możemy dzisiaj podziwiać jego piękne zdjęcia. 

Skąd wzięła się jego pasja? Jakie są jego marzenia? Czy wiąże swoją przyszłość z ornitologią? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź poniżej. 

Dlaczego fotografujesz akurat ptaki? Skąd pojawiła się w Twoim życiu ta pasja?

Marek Faber: Od dziecka interesowała mnie przyroda jednak do ptaków, a zwłaszcza ich piór miałem jakiś sentyment. To pióra zapoczątkowały u mnie tę wspaniałą historię z ornitologią. Rozpoczynałem swoją kolekcję od niespełna kilku gatunków, a teraz jest ich już ponad 300. Pióra pochodzą od różnych gatunków ptaków z całego świata, tych kolorowych jak papugi, ale także tych szaro-burych jak np. gołąb. Odkąd zacząłem fotografować przyrodę, to ptaki stały się głównymi modelami każdej sesji. Często poświęcam czas nie tylko tym rzadkim gatunkom, ale tym pospolitym występującym blisko człowieka, aby  uchwycić je w niecodziennych pozycjach. 

Gdzie najczęściej fotografujesz te niezwykłe zwierzęta? Czy w Rudzie Śląskiej są do tego odpowiednie miejsca?

Marek Faber: Miejscami w Rudzie Śląskiej, które najczęściej odwiedzam, są ogródki działkowe, pokopalniane hałdy oraz Park Strzelnica. To miejsca bardzo zróżnicowane przyrodniczo, dzięki czemu możemy spotkać tam bardzo dużo gatunków ptaków, ale także płazów, gadów i ssaków. 

Stosunkowo niedawno Dolina Kochłówki stała się miejscem pod ochroną. Czy uważasz, że to dobry pomysł? Czy ptaków jest w tym miejscu więcej?

Marek Faber: Dolina Kochłówki to bardzo dobre miejsce do obserwacji ptaków, nie tylko wiosną gdy ptaki zakładają gniazda, ale także zimą, gdy gromadząc się na tafli lodu w dużych grupach. Spacerując po Dolinie Kochłówki możemy zaobserwować naprawdę pokaźną ilość gatunków. Nie tylko te pospolite pokazują się nam w trzcinach czy na wodzie, ale także te rzadsze, jak widziana tam czapla nadobna perkoz rdzawoszyi.

Czy w Rudzie Śląskiej możemy spotkać jakieś zagrożone gatunki?
 
Marek Faber: Często podczas przelotów udaje się mi zaobserwować ptaki z tak zwanej “czerwonej listy” czyli gatunki silnie narażone na wyginięcie. Takimi gatunkami są np. łęczak i batalion, które możemy zaobserwować w miejscach, gdzie jest sporo błota jak np. Dolina Kochłówki. 

W jakim najbardziej egzotycznym kraju spełniałeś swoją pasję?

Marek Faber: Swoje obserwacje prowadziłem także poza granicami naszego kraju. Jednym z nich była właśnie Turcja, gdzie udało mi się zaobserwować jaskółki rudawe, synogarlice senegalskie oraz bilbile arabskie. Na mojej podróżniczej liście krajów, które chciałbym odwiedzić za ptakami, jest Australia, czyli kraj, w którym możemy zaobserwować dziko żyjące kazuary. 

Czy potrzeba dużo cierpliwości, by fotografować ptaki?

Marek Faber: Fotografowanie ptaków wymaga dużo cierpliwości i determinacji, ponieważ często trzeba czekać na odpowiedni moment lub warunki, aby uchwycić ptaka w ciekawej pozycji, nieoczywistej i spektakularnej. 

Czy ktoś z Twoich bliskich również pasjonuje się fotografią ptaków? Co sądzą o Twoim zainteresowaniu?

Marek Faber: Tak, również kuzyn interesuje się fotografią i ptakami, oraz tak jak ja kolekcjonuje pióra. To on motywuje mnie do dalszych działań w kierunku ornitologii. Także gdyby nie wspierający mnie rodzice w mojej pasji i często pomagający w organizowaniu wielu wyjazdów nie dałbym rady zaobserwować tylu gatunków w Polsce, a jest ich już 220.

Czy masz jakieś plany dotyczące swojego hobby?

Marek Faber: Mam plany dotyczące dalszego rozwijania mojego hobby, w tym uczestnictwo w specjalnych warsztatach fotograficznych, organizowanie wystaw oraz kontynuowanie dokumentowania różnorodności ptaków w różnych miejscach na całym świecie. 

Jakie było Twoje największe wyzwanie związane z fotografią?

Marek Faber: Moim największym wyzwaniem związanym z fotografią było uchwycenie rzadkiego gatunku ptaka w naturalnym środowisku. Wymagało to długotrwałej obserwacji i czekania na odpowiedni moment, ale było to niezwykle satysfakcjonujące doświadczenie. 

Czy masz jakieś rady dla młodych osób, które również chciałyby zająć się fotografią ptaków? 

Marek Faber: Dla młodych osób chcących zająć się fotografią ptaków moją radą jest poświęcenie czasu na naukę i praktykę, obserwację zachowań ptaków w ich naturalnym środowisku oraz poszukiwanie nowych miejsc do fotografowania, aby eksplorować różnorodność ptasich gatunków i ich siedlisk. Najważniejsze jest jednak, aby się nie poddawać i ciągle trwać i wypełniać swoją pasję. 

Dziękujemy za rozmowę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak wybrać odpowiedni Software House w Katowicach – Praktyczny przewodnik
Następny artykułUkraińcy dzięki rządowemu kredytowi zakupili więcej mieszkań w Polsce