Dzisiaj, 20 maja (09:05)
Filip Chajzer cieszy się popularnością nie tylko przez nagłą zmianę ścieżki kariery (odszedł z telewizji i zajął się biznesem gastronomicznym), ale też dzięki wydanej książce. Wszystko dlatego, że w swojej najnowszej pozycji “Niejednoznacznie pozytywny” rozliczył się z trudną przeszłością, która od lat budzi ogromne emocje wśród fanów. Oto szczegóły.
Filip Chajzer od momentu wydania książki nie boi się mówić o trudnościach kariery. Nie ukrywa m.in., że zanim rozpoczął pracę w mediach, wyglądał… zupełnie inaczej. Przede wszystkim gwiazda małego ekranu ważyła 130 kilogramów. Chajzer wiedział, że jeśli chce zacząć występować przed widzami, musi coś zmienić.
“Pracowałem po dwadzieścia godzin dziennie. Wyglądałem jak wielki gruby ziemniak. Ważyłem 130 kilogramów prawie. Zasuwałem od rana do wieczora. Jedyne, co mogłem zjeść, to był fast-food na szybko złapany” – opowiedział w trakcie targów książki w Warszawie.
Następnie dawny prezenter wyjawił, jak wyznacza sobie cele.
“Kiedyś powiedziałem sobie – poprowadzę “Dzień dobry TVN” – choć nic na to nie wskazywało, a ja wyglądałem, jak wyglądałem, przez to, że bardzo dużo pracowałem, że kiedyś to poprowadzę. Powtarzałem to, co roku i w końcu tak się udało. Okazało się potem, że najfajniejsza była droga…” – mówił.
Jak podkreślił, po osiągnięciu celu przyszedł czas na krytykę, na którą nie był przygotowany. Na szczęście miał już gotowy plan i kolejne marzenia, które zajęły mu czas i sprawiły, że nie miał chwili, by przejmować się internautami. Filip zamarzył znaleźć się na liście najbogatszych Polaków magazynu Forbes. Pieniędzy nie chciał dla siebie.
“Stan służby zdrowia dotyczącej zdrowia psychicznego jest w tak fatalnej kondycji, że trzeba zająć się tym kompletnie, tym działem. Potrzebny jest ktoś, kto zajmie się zdrowiem psychicznym” – wyjawił, zapowiadając dalsze działania z tym związane.
Troska o młodsze pokolenia jest dla Chajzera bardzo ważna m.in. ze względu na syna, którego stracił w wypadku.
“Byliśmy z Maksem bardzo blisko związani. Najlepsi przyjaciele. Nie znałem nikogo z takim poczuciem humoru, nigdy nie miałem bardziej mojego człowieka na świecie. Z racji tej bliskości mogłem odczytać sygnały, że on ciągle jest. Mówiąc wprost, uważam, że śmierć nie jest jednoznacznym końcem” – opowiadał przejęty prezenter.
Uczestnicy targów byli bardzo wdzięczni Filipowi za możliwość wysłuchania historii jego poruszających doświadczeń. Wspierała go nawet mama, z którą opublikował zdjęcie w sieci.
Jak prezenter napisał na Instagramie, wiele jej zawdzięcza:
“Podpisuję książkę na targach i nagle w kolejce widzę ją – moją mamę. Bez niej nie byłby tej książki. Moja mądrość to jej mądrość. Dziś, kiedy zobaczyłem ją w tłumie byłem i jestem tak wdzięczny losowi za to, co mam. Spróbuj raz wyolbrzymić szczęście, a nie problem! Tak raz dziennie”.
Czytaj też:
Filip Chajzer odpowiada na zaczepkę Kuby Wojewódzkiego. Atmosfera zrobiła się gorąca
Chajzer przemilczał rzeczywiste powody rozstania z TVN-em? Minęły miesiące, zanim wypowiedział te słowa
Znów kontrowersje wokół kebaba od Chajzera. Znany youtuber pokazał prawdę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS