Prywatny kolekcjoner sztuki z Walencji polecił wynajętemu renowatorowi mebli “odświeżenie” obrazu Murillo. Za usługę zapłacił 1 200 euro. Choć okazało się, że powierzone zadanie przekracza możliwości pracownika, ten nie zdecydował się z niego zrezygnować. W efekcie twarz Maryi Dziewicy przestała mieć cokolwiek wspólnego z oryginałem.
The original is on the left. The two attempts at “restoring” it are on the right. Ouch.
“Experts call for regulation after latest botched art restoration in Spain: Immaculate Conception painting by Murillo reportedly cleaned by furniture restorer.”https://t.co/t3kAIZYnNS pic.twitter.com/m8Kabrt7Qu— Mark Rees (@reviewwales) June 22, 2020
Właściciel obrazu dał renowatorowi “drugą szansę”, by ten przywrócił dzieło sztuki do pierwotnego stanu. Efektu można jednak się było spodziewać – przy drugim podejściu twarz Maryi straciła ludzkie rysy.
ZOBACZ: Nerwowo się zachowywał, więc policjanci otworzyli bagażnik. W środku: drogocenny obraz
Decyzja kolekcjonera i podjęcie się pracy przez niewykwalifikowaną do tego osobę wywołała oburzenie wśród znawców sztuki i renowatorów-profesjonalistów. – To kolejny z wielu przypadków, gdy dzieło sztuki zostaje zniekształcone przez osobę bez wcześniejszego przygotowania. Najczęściej prowadzi do nieodwracalnych zmian” – mówiła w rozmowie europapress Maria Borja – wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Profesjonalnych Konserwatorów w Hiszpanii.
Hiszpańskie karykatury
Sytuacja do złudzenia przypomina głośną próbę renowacji fresku “Ecce Homo” autorstwa Eliasa Garcii Martineza w sierpniu 2012 r. Obraz znajdujący się w kościele w północno-hiszpańskim miasteczku Borja próbowała odnowić ponad 80-letnia Cecilia Gimenez – artystka-amatorka, która całkowicie zamalowała oryginał.
Casi seguro que es obra de Cecilia Giménez por su parecido con la restauración del Cristo de Borja Ecce Homo pic.twitter.com/3bkat3xB0E
— Juan Venegas (@Vene945) June 20, 2018
Nieporadnie odmalowane oblicze Chrystusa stało się znane na całym świecie i przyciągnęło rzesze turystów. Lokalne władze otworzyły specjalne centrum, w którym turyści mogą zapoznać się z historiami, zdjęciami i filmami dokumentującymi oddźwięk, jaki wywołała nieumiejętna konserwacja zabytku.
Polèmica a Navarra per la restauració del sant Jordi d’Estella que data del segle XVI. No ha quedat cap centímetre de la policromia original, que era el seu valor patrimonial https://t.co/a0VdeE5Hse pic.twitter.com/rxL6Zx2xm1
— 324.cat (@324cat) June 26, 2018
W 2018 r. z kolei opisywaliśmy próbę odnowienia drewnianego XVI-wiecznego posągu św. Jerzego na koniu z kościoła Estelii, również Hiszpanii. Próbę podjęła wówczas grupa rzemieślników. W efekcie rzeźba zyskała jaskrawe kolory i groteskowy wyraz twarzy.
Operacja bez chirurga
– Nie uważam, że ci ludzie powinni być uznawani za “renowatorów”. Ustalmy – to kretyni, którzy niszczą rzeczy – powiedział w rozmowie z “The Guardian” Fernando Carrera, profesor w Galicyjskiej Szkole Konserwacji i Renowacji Dziedzictwa Narodowego.
ZOBACZ: Hiszpania: powstało centrum poświęcone zniekształconemu freskowi
Według Carrery, podobne sytuacje zdarzają się regularnie, ponieważ “pozwala na to prawo”. – Wyobrażacie sobie, że ktoś bez wiedzy i doświadczenia, mógłby przeprowadzać operacje chirurgiczne? Albo sprzedawać leki bez tytułu magistra farmacji? Albo stawiać budynki nie będąc architektem? – pytał profesor, który zaapelował do hiszpańskiego rządu o wprowadzenie dodatkowych ograniczeń i wymagań dla renowacji dzieł sztuki.
bas/ “The Guardian”, europapress, polsatnews.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS