A A+ A++

Do zdumiewającej sytuacji doszło w meczu eliminacji do Pucharu Narodów Afryki pomiędzy Wybrzeżem Kości Słoniowej i Etiopią. W końcówce spotkania zemdlał sędzia główny. Zastąpił go arbiter rodem… z Wybrzeża Kości Słoniowej, który natychmiast zarządził koniec meczu. Przy wyniku 3:1 dla gospodarzy.

Cała sprawa ma przede wszystkim aspekt dramatyczny. Wspomnianego sędziego – pana Charlesa Bulu z Ghany – zniesiono z boiska na noszach, trafił do szpitala. Życzymy mu oczywiście wszystkiego najlepszego, oby jak najszybciej stanął na nogi, a jego kłopoty zdrowotne okazały się niegroźne. Tym niemniej, kontuzje arbitrów od czasu do czasu się zdarzają i na ogół mecze udaje się bezproblemowo dokończyć.

Ale nie w tym przypadku.

Organizatorzy meczu eliminacyjnego ewidentnie nie przygotowali się na tak wyjątkową sytuację.

Czwarty sędzia okazał się bowiem lokalnym arbitrem z Wybrzeża Kości Słoniowej, który odgwizdał zakończenie spotkania około 84 minuty gry (a trzeba doliczyć jeszcze przerwę związaną ze znoszeniem z murawy sędziego z Ghany). Inna sprawa, że końcowy rezultat meczu nie miał większego znaczenia. Zarówno ekipa Wybrzeża Kości Słoniowej, jak i Etiopii, zakwalifikowały się do Pucharu Narodów Afryki.

fot. Afrykański Futbol (twitter)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoniec szlabanów na autostradach. Rząd zmienia przepisy
Następny artykułPiS domaga się publikacji przeprosin od “GW”!