Otwarty na oścież garaż z zapalonym światłem przez większą część nocy – zaniepokojona takim nietypowym widokiem na sąsiedniej posesji mieszkanka Rawicza postanowiła powiadomić policję.
„W miniony weekend otrzymaliśmy zgłoszenie od rawiczanki, którą mocno zastanowiło to, co zauważyła tuż obok swojego miejsca zamieszkania” – informuje Komenda Powiatowa Policji w Rawiczu. – „Otwarty sąsiedni garaż i świecące się w nim światło od kilku godzin w porze nocnej nie dawały kobiecie spokoju. Rawiczanka wiedziała, kto zamieszkuje dom i wiedziała również, że to nie było typowe zachowanie sąsiada. Początkowo uznała, że sama zainterweniuje, ale jednak zdecydowała, że będzie lepiej jak zrobią to odpowiednie służby”.
Kobieta zadzwoniła na policję i na miejsce został wysłany patrol funkcjonariuszy, który zastał wszystko tak, jak opisała kobieta. Przez otwarty garaż bez trudu weszli do domu – i tam znaleźli właściciela posesji. Okazało się, że otwarty garaż i zapalone lampy to efekt… zmęczenia mężczyzny. Po całym dniu pracy wrócił do domu i podłączył samochód do zasilania, a potem zasnął, zapominając o zamknięciu bramy garażowej i zgaszeniu świateł. Na szczęście z okazji nie zdążyli skorzystać złodzieje…
„Ta interwencja miała swój szczęśliwy finał głównie dzięki właściwej postawie sąsiedzkiej” – podsumowują policjanci z Rawicza. – „Troska i obawa o drugiego człowieka to bardzo dobre cechy, życzymy każdemu aby w swoim sąsiedztwie miał takie osoby”.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS