A A+ A++

Policja wyjaśnia okoliczności pozostawienia w aucie na parkingu rannego koziołka. – Najpierw w vanie z zaciemnionymi szybami usłyszałem rumor. Kiedy spojrzałem przez szybę, zobaczyłem jakieś zwierzę, stukające rogami w szybę – relacjonuje częstochowianin. Za to, co zrobił później, chwali go policja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest list gończy. Tomasz Szmydt oficjalnie poszukiwany
Następny artykułBurmistrz Łukowa zamierza bez zwłoki powołać dyrektora łukowskiej „Piątki”