A A+ A++

HUMNISKA  / PODKARPACIE. Minionej nocy brzozowscy policjanci przeprowadzili niecodzienną interwencję. Po Humniskach spacerował koń. Funkcjonariusze ustalili właściciela, który odebrał zwierzę i zaprowadził do zagrody.

Każdego dnia policyjna służba przynosi nowe, czasami zaskakujące wyzwania. Tak było tej nocy. Około godz. 3 nad ranem, dyżurny brzozowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że po drodze wojewódzkiej w Humniskach błąka się koń. Zwierzę spacerowało raz lewym, raz prawym pasem jezdni i nie reagowało na przejeżdżające samochody. Jeden z mieszkańców Humnisk, na prośbę policjantów, poszedł powiadomić właściciela zwierzęcia. 45-letni mężczyzna szybko pojwił się na miejscu. Oświadczył, że koń zerwał się, a następnie otworzył sobie drzwi zagrody i wyszedł.

Koń po „indywidualnym zwiedzaniu” miejscowości, wrócił do swojej zagrody. Mundurowi poinformowali właściciela o konsekwencjach, jakie czekają go w związku z niezachowaniem ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Apelujemy!

Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada na właściciela kodeks wykroczeń: Art.77. § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

§2. Kto dopuszcza się czynu określonego w §1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

KPP Brzozów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKarpaty Krosno zapraszają na “mecz rundy” w blasku jupiterów
Następny artykułNarciarze zbankrutują przez ceny wyciągów? Zimowy wyjazd na narty pod znakiem drożyzny