Grajewscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Pierwszy z nich był tak pijany, że wjechał w radiowóz. Z kolei drugi uszkodził barierki ochronne przy przejściu dla pieszych, a po zdarzeniu oddalił się z miejsca. Obaj mężczyźni stracili już prawo jazdy. Teraz ich dalszym losem zajmie się sąd.
Do pierwszego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło we wtorek przed 14. Funkcjonariusz z Posterunku Policji w Rajgrodzie, na drodze krajowej 61 w miejscowości Bełda, zauważył jadącego od krawędzi do krawędzi jezdni opla. Natychmiast zatrzymał pojazd do kontroli. 32-latek był tak pijany, że tuż po zatrzymaniu auta nie zabezpieczył pojazdu i zderzył się z radiowozem. Policjant natychmiast unieruchomił opla i zatrzymał kierowcy kluczyki. Badanie alkomatem wykazało, że 32-latek miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Oprócz uszkodzeń pojazdów na szczęscie nikomu nic się nie stało.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali wczoraj na ulicy Popiełuszki. Tuż po północy mundurowi zauważyli pozostawione na ulicy audi bez tablic rejestracyjnych oraz uszkodzone barierki ochronne przy przejściu dla pieszych i ogrodzenie oddzielające tory kolejowe od chodnika. Już po kilku minutach właściciel auta trafił w ręce policjantów. Mężczyzna przyznał, że nie dostosował prędkość i uderzył w barierki ochronne, a także ogrodzenie. Podczas rozmowy z 23-latkiem mundurowi wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Za prowadzenie pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości kierowcom zostały zatrzymane prawa jazdy, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Policja apeluje do kierowców o rozsądek na drodze, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego.
KPP Grajewo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS