A A+ A++

Jeszcze na początku bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu, związanego głównie z informacjami dotyczącymi znoszenia restrykcji pandemicznych w Szanghaju, kluczowej metropolii Chin. Niemniej, już obecnie są one przyćmiewane przez obawy związane z pogarszającą się sytuacją w Pekinie. Chińska stolica notuje bowiem wzrost zakażeń koronawirusem, co budzi pytania o powrót lockdownów – a przy okazji, także o popyt na ropę naftową w Chinach.

Państwo Środka jest jednym z największych konsumentów paliw na świecie, więc tamtejsza sytuacja odbija się na całym globalnym rynku paliw. Widać to było zresztą już po ostatnich danych dotyczących handlu zagranicznego Chin, które pokazały spadek importu ropy naftowej do tego kraju w okresach lockdownów.

Niemniej, obawy związane z popytem na ropę i paliwa ogółem dotyczą całej globalnej gospodarki. Są one związane z prognozami spowolnienia gospodarczego na świecie, wywołanego wysokimi cenami surowców, podwyższoną inflacją, a obecnie także podwyżkami stóp procentowych. Temat potencjalnej recesji znalazł się także na tapecie Światowego Forum Ekonomicznego, odbywającego się właśnie w szwajcarskim Davos. Wczoraj Kristalina Georgieva, dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego, powiedziała, że o ile nie spodziewa się recesji w światowej gospodarce, to także jej nie wyklucza.

Obawy związane ze spowolnieniem gospodarczym to obecnie jeden z kluczowych czynników ograniczających potencjał wzrostu cen ropy naftowej. Wysokie ceny paliw mogą skutecznie powstrzymywać konsumentów od wykorzystania ich w stopniu większym niż jest to absolutnie konieczne, a dodatkowo, wysokie stopy procentowe uderzają w budżety zarówno przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych. To wszystko przemawia za spowolnieniem popytu na ropę w kolejnych miesiącach.

Szansą dla strony popytowej na rynku ropy jest fakt, że rozpoczyna się właśnie sezon letnich wyjazdów: okres od końcówki maja do początku października na ogół przynosi sezonowo większy popyt na paliwa. Jednak możliwe, że właśnie ze względu na wysokie ceny paliw, tym razem wzrost popytu będzie rozczarowujący.

PSZENICA

Obawy o podaż wsparciem dla cen pszenicy.

Po korekcie spadkowej w poprzednim tygodniu, początek bieżącego tygodnia na rynku pszenicy przynosi powrót do zwyżek. Cena pszenicy w USA dzisiaj oscyluje znów w okolicach 12 USD za buszel, pozostając tym samym w pobliżu tegorocznych maksimów.

Największym wsparciem dla notowań pszenicy są obawy o jej podaż. Ukraińskie zasiewy, ze względu na wojnę, są opóźniane, a ich skala jest mniejsza, co oznacza tegoroczny znaczący spadek tamtejszych plonów (ukraińskie ministerstwo rolnictwa wspominało o prawdopodobnym spadku produkcji o około połowę).

To sprawia, że z większą uważnością śledzona jest sytuacja w innych krajach produkujących pszenicę – niemniej, problemem jest to, że także tam nie brakuje kłopotów pogodowych. W Stanach Zjednoczonych pojawiły się obawy o podaż pszenicy ozimej, a negatywne nastroje są podsycane przez wolne tempo tamtejszych zasiewów pszenicy jarej. Według danych Departamentu Rolnictwa, zasiewy pszenicy jarej są ukończone w zaledwie 49%, co jest gorszym wynikiem nawet od najbardziej pesymistycznych prognoz. Dla porównania – pięcioletnia średnia dla tego okresu wynosi 83%.

Delikatnie ma spaść także produkcja pszenicy w Unii Europejskiej. Według danych MARS, ma ona wynieść o około 2,5% mniej niż w 2021 roku. Obawy związane z plonami w Ukrainie budzą większą presję na solidne zbiory w UE, więc jakiekolwiek informacje o obniżeniu prognoz zwiększają obawy związane z kryzysem żywnościowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUtalentowany obrońca odchodzi z Lecha Poznań. Będzie występował w Ekstraklasie
Następny artykułUpominek z okazji Dnia Dziecka – co wybrać na oryginalną niespodziankę?