Po kilku sezonach oczekiwania w Milton Keynes stworzyli samochód zdolny do stworzenia realnego zagrożenia dla dominującego w ostatnich latach Mercedesa. Zacięta rywalizacja powoduje, że obaj rywale uważnie obserwują swoje konstrukcje.
Lewis Hamilton, aktualnie drugi w klasyfikacji kierowców, zwrócił uwagę na kilka szczegółów związanych z działaniami rywali, wskazując na elastyczne tylne skrzydło, szybsze zdejmowanie koców grzejących opony oraz tajemniczy zysk prędkości na prostych.
Horner już wcześniej był zaskoczony podobnymi uwagami ze strony szefa ekipy Mercedesa – Toto Wolffa. Po komentarzach Hamiltona postanowił ponownie zabrać głos.
– Słucham z zainteresowaniem i niektóre teorie Lewisa mocno odbiegają od rzeczywistości – powiedział Horner.- Jeździliśmy z mniejszym oporem i mniejszym skrzydłem, w wyniku czego mogliśmy być trochę szybsi na prostej.
Wolff odpowiedział jednak, że nie powinno się lekceważyć uwag kierowcy, a Hamilton jest w stanie ocenić osiągi rywali na tle Mercedesa W12.
– Kierowca siedzi w samochodzie i ma wyczucie. Dostrzega jaka jest trakcja, przyspieszenie. Były różnice w strefach DRS i poza nimi. Jest całkiem jasne, że perspektywa kierowcy i jego odczucia są bardzo ważne. A pod tym względem nie ma lepszego niż Lewis.
– Chcemy zaznaczyć jednak, że trzeba patrzeć całościowo. Nie ma cudów. Nie można homologować drugiej jednostki napędowej i jechać 0,3 s szybciej. Po prostu zastosowali specyfikację z bardzo niskim oporem. Ich samochód był szybszy od naszego. Tak właśnie było i musimy sobie z tym poradzić – powiedział Toto Wolff.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS