A A+ A++

Pomimo licznych apeli i ostrzeżeń, że za taki proceder trzeba się liczyć ze słonymi karami, nadal są tacy, którzy podpalają trawę. Wczoraj (16 marca) taki przypadek odnotowano w Leśnej.

Tamtejsi strażacy poinformowali, że wezwanie do zdarzenia otrzymali o 19.39. W okolicach ulicy św. Alberta paliło się około 2 arów suchej trawy i zarośli.

Nasze działania polegały na ugaszeniu ognia za pomocą podręcznego sprzętu gaśniczego. Do bazy powróciliśmy po około 50 minutach działań. Był to nasz pierwszy w tym roku wyjazd do pożaru suchej trawy. To niestety coroczna plaga, która nie powinna się wydarzyć. Jako strażacy apelujemy oraz mówimy stanowcze nie! Wypalanie traw zabija ludzi, zwierzęta i środowisko. Pożary traw to niepotrzebne narażanie mienia, zwierząt oraz ludzi, jak i nas strażaków, bo przykładowo gaszenie trawy przy porywistym wietrze może być bardzo niebezpieczne, a nawet tragiczne w skutkach! Strażacy gasząc trawę mogą w tym samym czasie być potrzebni tam, gdzie ktoś naprawdę potrzebuje pomocy, a nie będziemy mogli jej udzielić z powodu ludzkiej bezmyślności! – podkreślają druhowie z Leśnej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonkurs: Kino Konesera z filmem „BEZMIAR” – Kto chce bilety?
Następny artykułW 2030 roku nie będzie polskiego mięsa?