A A+ A++

Reprezentacja Polski jest już na ostatniej prostej przed inauguracją siatkarskiej Ligi Narodów kobiet. Już we wtorek 14 maja naszą ekipę czeka arcytrudny mecz z brązowymi medalistkami mistrzostw świata – Włoszkami. W tureckiej Antalyi zmierzy się także z Francją, Japonią i Holandią. Z tą ostatnią miała okazję sprawdzić się już teraz. W czwartek nasza drużyna okazała się zdecydowanie lepsza.

Zobacz wideo MKS Będzin zwycięzcą TAURON 1. Ligi. Grzegorz Pająk: Wracamy w wielkim stylu

Przedostatni test przed Ligą Narodów. Polskie siatkarki pokazały moc

Siatkarki Stefano Lavariniego podejmowały brązowe medalistki ostatnich mistrzostw Europy w towarzyskim meczu w Bielsku-Białej. Pierwszy set przez dłuższy czas był bardzo wyrównany. Polki rozpoczęły od prowadzenia 4:1, ale rywalki szybko doprowadziły do remisu. W naszej ekipie kapitalną postawę w ataku prezentowała Magdalena Stysiak, a w punkty blokiem dokładała Agnieszka Korneluk. Holenderki jednak nie odstawały i do stanu 20:20 wynik oscylował na granicy remisu. Wtedy jednak znakomicie zafunkcjonował nasz blok. Najpierw skutecznie postawiła go Korneluk, a potem Martyna Łukasik. Później przeciwniczki zaatakowały w aut i było 23:20. Całą partię udało się skończyć przy stanie 25:21, a decydujący punkt zdobyła blokiem Gałkowska.

W drugim secie Polki już zdecydowanie dominowały. Szybko wyszły na 5:2, a potem powiększały przewagę. Wygrywały już pięcioma punktami 12:7, a pewnym momencie nawet siedmioma – 20:13. Wtedy jednak przytrafił się moment dekoncentracji. Zaliczka zaczęła gwałtownie topnieć i Holenderki odrobiły straty do 21:17. Na tym jednak ich dobra seria się skończyła. Nasze zawodniczki wygrały seta do 19, a ostatnią akcję z przechodzącej piłki zakończyła Witkowska.

Kapitalna gra Polek. Holandia rozbita w pył

Trzeci set układał się podobnie. Polki co rusz wypracowywały sobie większą przewagę, po czym dawały się dogonić. Od stanu 19:13 oddały rywalkom cztery punkty z rzędu. W końcówce obie ekipy dzielił tylko punkt, ale od stanu 22:21 skutecznie grały już tylko Polki. Najpierw skuteczny kontratak przeprowadziła Stysiak, a potem blok obiła Mędrzyk. Polska wygrała trzecią partię 25:21, a cały mecz 3:0. Trenerzy umówili się jednak na pięć setów i gra toczyła się dalej.

W dwóch dodatkowych partiach Biało-Czerwone również nie pozostawiły złudzeń. Najpierw wygrały 25:22, a potem do 15:13. Zanim przystąpią do rozgrywek Ligi Narodów, w piątek raz jeszcze zmierzą się z Holandią. Drugi sparing rozpocznie się o godzinie 18:30.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułМарш ідзе 5 содняў. У Арменіі пратэсты супраць перадачы тэрыторый Азербайджану
Następny artykułZobacz za darmo multimedialną wystawę