Pandemia koronawirusa, wojna handlowa USA- Chiny, Zielony ład i Brexit to tylko kilka czynników, które mocno wpłyną na działalność KGHM. Mimo związanych z nimi zawirowań perspektywy dla spółki pozostają dobre. Niskoemisyjna transformacja gospodarki, ma być kontynuowana, a jej filarem będzie miedź.
Grupa kapitałowa KGHM działa na wielu rynkach zagranicznych. Posiada kopalnie i projekty wydobywcze w Chile, Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych. Równie istotne są rynki zbytu takie jak Niemcy, Chiny, Wielka Brytania, Czechy, Włochy etc. Globalny biznes to olbrzymie szanse, ale również większy wpływ czynników makroekonomicznych na całe spektrum działalności.
Koronaproblem
Najistotniejszy dla działalności międzynarodowej KGHM, ze względu na swoją skalę i wywoływane skutki, jest wpływ pandemii koronawirusa na światową ekonomię. Zmniejszyła ona aktywności najprężniejszych gospodarek tworząc presję na ceny miedzi – podstawowego produktu grupy. W styczniu metal kosztował ponad 6000 USD/tonę, ale jego notowania runęły w drugiej połowie marca w okolice 4600 USD/tonę.
A large collection of newly formed copper cathode sheets sit in a warehouse at the KHGM Polska Miedz SA copper smelting plant in Glogow, Poland/Bloomberg
Dziś sytuacja pozostaje nadal trudna. Chiny, kluczowy rynek zbytu dla KGHM, pierwszy raz w historii nie określiły celu wzrostu gospodarczego na przyszły rok. To pokazuje kaliber problemów z jakimi muszą się zmagać, tym bardziej, że jesienią jest spodziewana druga fala pandemii.
Jednak z drugiej strony większość rynków powoli powraca do swojej aktywności luzując ograniczenia. Znajduje to odzwierciedlenie m.in. w notowaniach miedzi kształtujących się obecnie na poziomie powyżej 5000 USD/tonę.
Wojna gigantów
Ostatnie tygodnie to także nasilające się napięcia w relacjach amerykańsko – chińskich. Prezydent Donald Trump poinformował, że do końca tygodnia podejmie decyzje dotyczące nowych sankcji, które mogą zostać nałożone na Państwo Środka.
Niepokojąco wygląda konflikt związany z wydarzeniami w Hongkongu. Mimo trwającej pandemii koronawirusa dochodzi tam do masowych protestów. Władze w Pekinie zdają się być zdeterminowane by zrezygnować z modelu “jednego państwa – dwóch systemów”, co spotyka się z twardą reakcją Stanów Zjednoczonych. Coraz bardziej napięta sytuacja jest także związana z Tajwanem, który Chiny uważają za zbuntowaną prowincję.
Wszystko to prowadzi do perturbacji gospodarczych, zakłóca szlaki dostaw i potęguje gospodarcze skutki trwającej pandemii. Dla KGHM wojna handlowa to istotny czynnik makroekonomiczny. Zbyt miedzi w Państwie Środka jest zależny od jego kondycji gospodarczej.
Zielony „Plan Marshalla”
Dużo bardziej pozytywnie dla polskiego koncernu kształtuje się sytuacja w Europie. Komisja Europejska uruchamia duży program pomocowy, który ma złagodzić skutki pandemii. Wiadomo już, że będzie się on opierać na koncepcji Zielonego Ładu tj. stawiania na technologie niskoemisyjne, efektywność energetyczną czy dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Przeznaczone na to środki wstępnie prezentują się okazale. W 2020 r. do gospodarek krajów członkowskich ma popłynąć dodatkowo 750 mld euro, a w latach 2021-27 unijny budżet ma się zwiększyć o 1,85 bln euro. To na razie propozycje, ale pokazują mniej więcej intencje Brukseli. Dlaczego to takie ważne dla KGHM?
Photovoltaic cells sit on solar panels near an electricity plant/Bloomberg
Grupa kapitałowa będzie mogła skorzystać ze środków by się transformować, być może powołując się na kryzys uda jej się także korzystnie zmodyfikować strategię KE w obszarze dotyczącym przemysłu. Najważniejsze jest jednak to, że strategia europejska po prostu nie uda się bez miedzi. Główny produkt KGHM jest niezbędnym metalem w zakresie rozwoju OZE, elektromobilności etc. To oznacza dobre perspektywy biznesowe w niedalekiej przyszłości. Paradoksalnie te perspektywy może na wspomnianym odcinku poprawić także koronawirus i wojna handlowa zmniejszając atrakcyjność miedzi wydobywanej w Azji – również w zakresie przepisów ułatwiających obecnie jej import.
Albion na wygnaniu
Wielka Brytania pozostaje istotnym rynkiem zbytu dla KGHM. Albion to 12 proc. w strukturze przychodów ze sprzedaży w 2019 r. W tym kontekście warto umiejscowić nieco już zapomniany Brexit wśród czynników makroekonomicznych wpływających na działalność polskiej grupy.
Wielka Brytania pozostaje członkiem Unii Europejskiej do 2020 r. Trwa okres przejściowy, który miał być poświęcony negocjacjom zasad opuszczenia UE, ale koronawirus skomplikował tę kwestię. Teoretycznie można wydłużyć negocjacje o kolejny rok, jest na to czas do 30 czerwca. Brytyjczycy nie wykazują jednak zainteresowania taką możliwością strasząc Brukselę tzw. “twardym Brexitem”. Taka możliwość byłaby problematyczna dla wielu firm komplikując handel do tej pory odbywający się w ramach wspólnego rynku.
Niespokojne czasy
Już wstępna analiza czterech przedstawionych powyżej czynników makroekonomicznych pokazuje, że otoczenie międzynarodowe jest dla KGHM coraz trudniejsze. Jednak przewidywanie choćby niedalekiej przyszłości w warunkach tak dużej dynamiki wydarzeń jest niemal niemożliwe. Teoretycznie istnieje przecież możliwość, że wynalezienie szczepionki na koronawirusa trwale unormuje sytuację epidemiologiczną, wojna handlowa zostanie zażegnana, a zasady Brexitu wynegocjowane. Nie ulega natomiast wątpliwości, że najpoważniejszy od dekad kryzys nie zmienił globalnego trendu promocji zielonych technologii. To duża szansa dla miedzi i KGHM, który jest jednym z najważniejszych światowych producentów tego metalu.
Materiał powstał we współpracy z KGHM Polska Miedź S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS