A A+ A++

Jak ustalił portal Money.pl, w ramach kontroli sprawozdań komitetów wyborczych za ostatnią kampanię parlamentarną, Krajowe Biuro Wyborcze (organ pomocniczy Państwowej Komisji Wyborczej) weźmie pod lupę wydatki komitetu Prawa i Sprawiedliwości. Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych partia Jarosława Kaczyńskiego tworzyła wspólny komitet z Suwerenną Polską. Z taśm Tomasza Mraza wynika, że ziobryści mogli używać rządowych pieniędzy do budowania poparcia w swoich okręgach. “Fundusz Sprawiedliwości w praktyce pełnił funkcję partyjnej skarbonki Suwerennej Polski” – przekazał serwis. W związku z potencjalnymi nieprawidłowościami w gospodarowaniu państwowymi środkami będzie prowadzone śledztwo. 


Zobacz wideo

PiS bez subwencji przez aferę w Funduszu Sprawiedliwości?

Krzysztof Kwiatkowski, były prokurator generalny i minister sprawiedliwości a obecnie senator, był gościem programu “A teraz na poważnie”. W rozmowie z Mikołajem Lizutem poruszył kwestię opłacania kampanii wyborczej z Funduszu Sprawiedliwości przez polityków Ziobry. – Może być odrzucone sprawozdanie finansowe PiS – powiedział Kwiatkowski. – To może skutkować wstrzymaniem przekazywania środków z budżetu państwa, czyli subwencji, lub ograniczenia tych środków – wyjaśnił senator. Zaznaczył jednak, że ostateczne zdanie w sprawie odcięcia od państwowych finansów ma Sąd Najwyższy, a tam “mamy już większość w składzie tak zwanych neosędziów”. 

POSŁUCHAJ AUDYCJI:

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Mimo to gość Mikołaja Lizuta wyraził nadzieję, że SN orzeknie zgodnie z zebranymi dowodami. Kwiatkowski zauważył, że Tomasz Mraz, który pełnił funkcję dyrektora departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości i był bliskim współpracownikiem kierownictwa resortu, ostatecznie zdecydował się współdziałać z prokuraturą. Jak przyznał, nie można wykluczyć, że i “neosędziowie” Sądu Najwyższego postanowią stanąć przeciwko obozowi Zjednoczonej Prawicy. – Mam nieodparte wrażenie, że im dalej od wyborów, tym poziom refleksji, otwarcia intelektualnych horyzontów także w środowisku tzw. neosędziów jest coraz większy – stwierdził senator. 

Suwerenna Polska i “cechy grupy przestępczej”

Kwiatkowski odniósł się również do raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2021 roku, w którym alarmowano o nieprawidłowościach w Funduszu Sprawiedliwości. Zebrany materiał trafił do ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Jak zaznaczył, “panowie o wszystkim wiedzieli”, ponieważ raport trafił prosto na ich biurka.

Dodał, że publikacja NIK sprzed trzech lat jest niezwykle pomocna dla wymiaru sprawiedliwości, by wyjaśniać dalsze nieprawidłowości w FS. – To, co musi zrobić prokuratura, to podążyć tropem tych pieniędzy, gdzie te pieniądze później wytransferowały – stwierdził senator. 

Jako były minister sprawiedliwości, a także prokurator generalny przytoczył, że mechanizmy działania ziobrystów pokrywają się z podręcznikowym przykładem funkcjonowania zorganizowanej grupy przestępczej. – Wiemy to po nagraniu, w którym uzgadniano, jak odpowiadać na pytania prokuratora, jak kasować informacje ze skrzynek mailowych – powiedział Kwiatkowski. – Przepisy procedury karnej mówią, że jeżeli ktoś usuwa dowody popełnienia przestępstwa, uzgadnia zeznania, to są cechy zorganizowanej grupy przestępczej. Ta rozmowa ujawniła, że de facto (taka grupa) była w Ministerstwie Sprawiedliwości – zaznaczył.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy pomysł na zasilenie budżetu. Kierowcy mają zapłacić miliardy
Następny artykułXiaomi dokonało cudu tworząc tak potężny smartfon za tak niewielkie pieniądze. Jestem pewna, że POCO F6 przyniesie kres dominacji takich gigantów, jak Motorola i Samsung