Niespodziewany skutek epidemii koronawirusa: mieszkańcy mogą wrócić do centrum Krakowa

Wiele atrakcyjnych mieszkań na rynku

– Każdego dnia słyszę od znajomych, że mieszkanie, które mieli dla turystów, chcą teraz wynająć na dłuższy czas. Poza tym na grupach na Facebooku dotyczących najmu krótkoterminowego codziennie widzę po sześć, siedem ogłoszeń od dużych graczy, którzy chcą odstąpić podnajmowane mieszkania – zdradza Julien Hallier, przedsiębiorca z branży turystycznej.

Sam posiada jedno mieszkanie na wynajem krótkoterminowy – na razie go trzyma, bo turyści przecież kiedyś wrócą, ale drugie mieszkanie, które miał właśnie remontować pod wynajem krótkoterminowy, urządzi najprawdopodobniej tak, by mógł do niego wprowadzić się ktoś na stałe. Jego zdaniem obecne tąpnięcie w turystyce to dla przedsiębiorców ogromny problem, ale tkanka miejska, a także poszukujący mieszkania krakowianie, mogą na tym zyskać.

Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta

– W niedługim czasie na rynku znajdzie się bardzo wiele atrakcyjnych mieszkań, zarówno jeśli chodzi o lokalizację, jak i standard, które zwykle są niedostępne dla mieszkańców. Wiele krakowian na pewno z tego skorzysta, zwłaszcza że w obecnej sytuacji gospodarczej niepewności niektórzy odłożą na później zakup mieszkania. Przypuszczam, że te umowy najmu będą zawierane na razie na rok, póki sytuacja na rynku turystycznym się nie unormuje – prognozuje Piotr Krochmal, prezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. Potwierdza, że ze względu na epidemię operatorzy sieci apartamentów zaczęli wymawiać część umów najmu właścicielom mieszkań, ci zaś będą wystawiać je na wynajem długoterminowy.

Turystyka – ważna branża dla Krakowa

Socjolog Paweł Kubicki uważa, że będziemy teraz świadkami ciekawego procesu, jak zacznie odżywać centrum miasta. Powrót mieszkańców, choćby czasowy, zmieni też oferowane w tym obszarze usługi – w miejsce sklepów z pamiątkami czy z alkoholami, oferowanymi 24 godziny na dobę, pojawią się np. zwykłe sklepy spożywcze czy punkty usługowe. – Oczywiście można dyskutować, na ile z danym miejscem mogą być związani ludzie, którzy zamieszkają tam tylko na rok czy dwa, ale to i tak lepiej niż turyści, którzy wpadają na parę dni – mówi Kubicki. Zastrzega, że sama turystyka jest dla Krakowa bardzo ważną branżą i tak powinno pozostać, chodzi jedynie o to, by dokonać w niej pewnych przewartościowań.

– Kraków wiele zyskał dzięki turystyce. To m.in. jej rozwój stymulował odradzanie się miejskich przestrzeni, które – jak plac Szczepański czy Mały Rynek – z parkingów przeistoczyły się w tętniące życiem miejsca – zaznacza Kubicki. – Ale o ile dwie dekady temu turystyka była dobrym lekarstwem dla miast, które wciąż odradzały się po latach PRL, o tyle w ostatnich latach to lekarstwo zostało przedawkowane, a najem krótkoterminowy stał się rakową naroślą na tkance miejskiej – wypchnął stałych mieszkańców, a teraz, jak turyści nie przyjechali, mamy w centrum pustkę – wskazuje. I postuluje: – Teraz mamy dobry moment, by turystyka stała się bardziej zrównoważona i by nie niszczyła lokalnych zasobów mieszkaniowych.

Rządowe wsparcie

Bo część apartamentów dla turystów na pewno przetrwa – po epidemii będzie się przecież rozwijać turystyka krajowa, a Kraków to na jej mapie ważne miejsce. Rząd przekonuje, że ma już projekty, jak wspierać turystykę.

– Znam właściciela kilku mieszkań na wynajem krótkoterminowy, który ten czas wykorzystuje na odświeżenie swych zasobów. Może pozwolić sobie na przeczekanie dołka na rynku – zdradza Piotr Krochmal, który nie spodziewa się teraz większych ograniczeń prawnych w najmie krótkoterminowym, bo rządzący będą raczej wspierać przedsiębiorców, niż im utrudniać działalność.

Zgłoś naruszenie/Błąd