To niespodziewany wynik Polki, bo w światowym rankingu Chwalińska zajmuje 170. miejsce, a Siniakova sklasyfikowana jest o blisko sto lokat wyżej – na 79. 20-letnia Polka do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje.
Chwalińską debiutancka trema nie sparaliżowała i spotkanie zaczęła wręcz fantastycznie. Pierwszego seta wygrała w zaledwie 25 minut, nie tracąc nawet gema.
Na początku drugiej partii mecz został przerwany z powodu deszczu. Zawodniczki wróciły na kort po ponad godzinie i Siniakova prezentowała się już lepiej. Polka nie pozwoliła jej jednak odwrócić losów meczu.
Chwalińska przełamała Czeszkę w ósmym gemie, ale w dziewiątym ta się zrewanżowała. Kluczowe okazało się kolejne przełamanie, które miało miejsce w 12. gemie. Polka wykorzystała w nim trzecią piłkę meczową.
Chwalińska bardzo dobrze grała przy siatce. Z 17 prób punkt przy niej zdobyła 13 razy. Polka popełniła też znacznie mniej niewymuszonych błędów – 25 wobec 35 rywalki.
Kolejną rywalką Chwalińskiej będzie rozstawiona z numerem 28. Amerykanka Alison Riske.
Maja Chwalińska (Polska) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:0, 7:5.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS