Pojawianie się Michała Helika w wyjściowym składzie na mecz z Węgrami było największą niespodzianką w debiucie Paulo Sousy w roli selekcjonera. Stoper Barnsley zaliczył jednak dość przeciętne zawody i na boisku spędził tylko 59 minut. Jak informuje Przegląd Sportowy, Helik nie dostanie dziś szansy, by się poprawić przeciwko Andorze.
Zdaniem Marcina Dobosza Paulo Sousa nie znalazł dla niego miejsca nie tylko w jedenastce, ale również na ławce rezerwowych. To zaskakująca informacja, bo selekcjoner może posadzić na niej aż 12 zawodników. Skreślić musiał tylko trzy nazwiska i wśród nich znalazł się Helik, który jeszcze kilka dni wcześniej miał liderować naszemu blokowi obrony.
Jak informuje Przegląd, los defensora podzielili również Sebastian Kowalczyk i Bartosz Slisz. Dwójce tej po raz kolejny przejdzie więc koło nosa szansa debiutu w reprezentacji, gdyż poza kadrą meczową piłkarze Pogoni Szczecin i Legii Warszawa byli też w czwartek. Przed taką staną dziś Karol Niemczycki, Karol Świderski, Rafał Augustyniak, Kacper Kozłowski i Kamil Piątkowski.
Fot. FotoPyK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS