A A+ A++

Jeśli przy Left 4 Dead bawiłeś się świetnie, to i Back 4 Blood pewnie ci się (s)podoba. Jeżeli zaś tym, co odpycha cię od tego tytułu, jest zabawa w kooperacji, to… poczekaj jeszcze chwilkę, a pograsz solo.

Kampania solo w Back 4 Blood bez połączenia z Internetem

W Back 4 Blood pojawi się jednoosobowy tryb offline – trafi do gry w ramach bezpłatnej aktualizacji, która zostanie udostępniona jeszcze przed końcem tego roku. Ktoś może powiedzieć, że już teraz można grać solo i… będzie miał rację. Rzecz w tym, że obecnie i tak wymaga to połączenia z Internetem, a do tego (przede wszystkim) niemożliwe jest zapisywanie progresu. 

Uruchom wideo

W ramach tej samej, grudniowej aktualizacji w Back 4 Blood pojawi się specjalna strefa treningowa, nowe karty i linie zaopatrzenia, a także specjalne, świąteczne wydarzenie.

Nadchodzą gorące miesiące dla graczy Back 4 Blood

Przyszły rok przyniesie kolejne nowinki. Twórcy zapowiadają między innymi nowy poziom trudności, jeszcze jeden tryb rozgrywki w kooperacji oraz przeprojektowany system walki w zwarciu – to wszystko w ramach bezpłatnych aktualizacji. 

Jeśli zaś przy Back 4 Blood bawisz się tak dobrze, że jesteś gotów wyskoczyć z kasy, to w 2022 roku zadebiutują także trzy duże rozszerzenia. Pierwszy z nich będzie nosił tytuł Tunnels of Terror, a komplet będzie można kupić dzięki przepustce sezonowej, dzięki której dodatkowo odbierzemy zestaw postaci, uzbrojenia, kart i skórek na wyłączność. 

Tak wygląda rozkład jazdy dla Back 4 Blood: 

Back 4 Blood rozkład jazdy

W Back 4 Blood można grać na pecetach oraz konsolach tej i poprzedniej generacji, czyli PlayStation 5, Xbox Series X|S, PlayStation 4 i Xbox One. 

Źródło: Turtle Rock Studio, Destructoid, Polygon, informacja własna

Przeczytaj także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef rosyjskiego MSZ o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. “UE powinna odpowiadać za swoje postępowanie”
Następny artykułSłubicki protest “Ani jednej więcej”