A A+ A++

Borsuki są z natury nieśmiałe i raczej rzadko można je spotkać. Jednak w ostatnich dniach funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni coraz częściej odbierają telefony od mieszkańców, którzy proszą o pomoc w złapaniu grasujących po okolicy zwierzaków.

Przyczyny interwencji są bardzo różne.

Jeden borsuk zadomowił się w piwnicy, robiąc przy tym niesamowity bałagan. Mimo że zachęcano go do wyjścia przez szeroko otwarte drzwi, ten ani myślał opuścić swojej nowej „rezydencji”. Strażnicy musieli złapać niesfornego borsuka i przewieźć go do pobliskiego lasu.

Inny przejął kocią budkę. Nie wpuszczał do niej kotów i do tego wyjadł całą kocią karmę. Starsza pani, która na co dzień doglądała budki, poprosiła o pomoc strażników, którzy szybko uporali się z objedzonym borsukiem.

Kolejny borsuk zamieszkał u starszego małżeństwa w ogrodzie. Kopał nory i robił niemałe spustoszenie w ogrodzie. Za pomocą żywołapki strażnicy schwytali zwierzę i bezpiecznie wywieźli tam, gdzie będzie mu się żyło najlepiej – do lasu.

Jeśli w Twojej okolicy zauważyłeś borsuki, skontaktuj się z Ekopatrolem Straży Miejskiej w Gdyni: 58 660 11 83 lub 661 600 571.

  • Funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni bezpiecznie przewożą borsuki do ich naturalnego środowiska - do lasu. / fot. Straż Miejska w Gdyni

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzekamy na ogłoszenie nominowanych do NLG
Następny artykułOkrągły stół w Senacie ws. wyborów. Jest data