Jones miał 23 lata, gdy został najmłodszym w historii mistrzem UFC. Fani zachwycali się jego niezwykle widowiskowym stylem i wszechstronnymi umiejętnościami. Dziś ma 35 lat, a na koncie 27 walk i tylko jedną przegraną. I to przegraną na własne życzenie.
W 2009 r. jego przeciwnikiem był Matt Hamill. Pierwsza runda dobiegała ku końcowi, a jego rywal był już praktycznie bezbronny. Kiedy wydawało się, że Jonesa od zwycięstwa dzielą sekundy, wtedy – z tylko sobie znanych powodów – faworyt przekroczył przepisy. Zaczął atakować przeciwnika w parterze serią ciosów łokciami w tył głowy, więc został zdyskwalifikowany.
Ostatni raz do oktagonu wszedł w 2020 r., gdy pokonał Dominicka Reyesa i obronił pas z 2011 r. Na rozkładzie ma takie gwiazdy jak: Mauricio “Shoguna” Ruę, Alexandra Gustafssona, Daniela Cormiera, Ovince’a St. Preux, Glovera Teixeirę, Lyoto Machidę czy Vitora Belforta.
Walki z Jonesem chciał także Jan Błachowicz, ale Amerykanin – po wygranej nad Reyesem – stwierdził, że jedyne wyzwania czekają go już tylko w wadze ciężkiej. I choć od jego słów minęło grubo ponad tysiąc dni, to wciąż go nie zobaczyliśmy w klatce. Ale Jon Jones wraca.
Jon Jones zawalczy o pas UFC
Jon Jones i Ciryl Gane zmierzą się w marcu o tytuł mistrzowski kategorii ciężkiej. Tytuł, który stracił Francis Ngannou, bo rozstał się z UFC. To właśnie Ngannou miał być pierwotnie rywalem Jonesa.
– Francis wymyślił sobie, że poza UFC czekają na niego większe pieniądze. Szkoda, bo mógł zmierzyć się z być może najlepszym zawodnikiem w historii UFC. Do tego zarobiłby największe pieniądze w wadze ciężkiej. Ale skoro sądzi, że dostanie lepszą kasę za walki z łatwymi rywalami poza UFC, to proszę bardzo. Droga wolna – ironizował Dana White, szef UFC.
Ciryl Gane w zeszłym roku przegrał jednogłośnie na punkty właśnie z Ngannou. Ale we wrześniu wrócił na zwycięskie tory, gdy popisał się nokautem na Taiu Tuivasie.
Jon Jones – “Bad Boy” z UFC
W klatce był nie do okiełznania. Jego szósty zmysł do walki, zabójcze łokcie i potężne kopnięcia siały popłoch. Jon Jones, najmłodszy w historii mistrz UFC, mógł zostać legendą MMA. Problem w tym, że bestią był także poza klatką.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS