Nie, wydania Nier: Automata oraz The Evil Within przygotowane dla abonentów Game Pass wcale nie są lepsze od tych, jakie kupić można na Steamie. Jak wynika z testów, faktycznie wprowadzono pewne poprawki i usprawnienia, lecz jednocześnie twórcy wprowadzili… całkiem nowe problemy i błędy.
Przypomnijmy: gra akcji Nier: Automata po premierze w 2017 roku nie działała zbyt dobrze na PC, obfitując w problemy z płynnością i inne niedoróbki. Co więcej, sytuacji nie poprawili sami twórcy, lecz dopiero rozbudowane modyfikacje przygotowane przez fanów. Wydanie Game Pass pomagało.
Podobnie było z The Evil Within. Tak się przynamniej wydawało, ponieważ teraz specjaliści z Digital Foundry oraz twórca modyfikacji o pseudonimie “Kaldaien” przeprowadzili dokładne testy. Okazało się, że wiele problemów z przeszłości pozostało bez rozwiązania, a teraz dodano także całkiem nowe.
Wspomniany Kaldaien świetnie zna zwłaszcza Nier: Automata. To właśnie on za pomocą moda FAR (Fix Automata Resolution) wprowadzał między innymi możliwość grania w… 1080p, ponieważ domyślnie Automata funkcjonowało na PC w rozciągniętym 900p. Dodał też wiele innych elementów.
“Wieści nie są dobre. Większość z tego, co trzeba naprawić na Steamie, nadal trzeba poprawić także w Microsoft Store. Niektóre rzeczy stały się tylko trudniejsze do naprawienia. Można pomyśleć, że przejście z 900p do 1080p to poprawa, ale jednocześnie zdołali obniżyć jakość” – napisał na forum.
Podobnie jest z The Evil Within, które powinno działać przy 60 klatkach na sekundę, lecz w rzeczywistości osiąga około 57-59. Tymczasem w wersji Game Pass jest jeszcze gorzej, ponieważ gramy w mało wygodnyc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS