A A+ A++

Po połowie dystansu 6 Hours of Fuji wszystko wskazywało na to, że nic wielkiego już się nie wydarzy, a w stawce dojdzie jedynie do nieznacznych przetasowań. Przez pierwsze cztery godziny, poza incydentem na początku wyścigu, doszło do jedynie drobnych kontaktów.

Raport z pierwszych 3 godzin:

Na 146 okrążeniu wystąpiła awaria skrzyni biegów w hipersamochodzie Lamborghini. Do tego momentu włoski konstruktor jechał swój najlepszy wyścig w Długodystansowych Mistrzostwach Świata i wydawało się, że po raz pierwszy zdobędzie punkty w klasie Hypercar.

Chwilę później doszło do poważnego wypadku pomiędzy #5 Porsche Penske Motorsport i #7 Toyotą Gazoo Racing, który najprawdopodobniej przesądzi o losach tytułu. Oba samochody zostały uszkodzone na tyle poważnie, że nie były w stanie kontynuować jazdy.

Kiepską sytuację Ferrari dodatkowo pogorszyły problemy samochodu numer 51, który zmuszony był wycofać się do mechaników. W klasie LMGT3 do linii mety nie dojechał jedynie Chevrolet Corvette zespołu #82 TF Sport.

O prawdziwym dramacie może mówić Cadillac, który ruszał do wyścigu z pole position i miał szanse, aby odnieść pierwszy triumf w WEC. Mimo przebicia opony, po kontakcie z #15 BMW M Team WRT, udało im się wrócić do czołówki. Późniejsza kolizja z dublowanym #91 Manthey EMA kosztował ich sporo uszkodzeń, jednak kontynuowali walkę.

Decydujący cios zadało #35 Alpine, które wypchnęło Cadillaca z toru. Earl Bamber po uderzeniu w bariery próbował jeszcze wrócić do rywalizacji, jednak przód jego samochodu był doszczętnie zniszczony i nie pozwalał na dalszą jazdę.

Sędziowie ukarali Alpine przejazdem przez aleję serwisową. Niemal równocześnie identyczną karę otrzymała Toyota nr 8 za ignorowanie niebieskich flag. Gospodarze stracili przez to jakiekolwiek szanse na dobry wynik.

#8 Toyota Gazoo Racing Toyota GR010 – Hybrid: Sebastien Buemi, Brendon Hartley, Ryo Hirakawa

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Na ostatnich okrążeniach #36 Alpine stoczyło pojedynek z #12 Hertz Team Jota o najniższy stopień podium. Zwycięsko wyszedł z niego francuski zespół, który uplasował się w czołowej trójce po raz pierwszy od 2022 roku. Prawie 25 sekund przed nim znalazło się #15 BMW M Team WRT. Wygrana fabrycznego Porsche była przez moment zagrożona, jednak Kevin Estre dowiózł pierwsze miejsce.

Jota ostatecznie nie zajęła czwartego miejsca, ponieważ w samej końcówce spadła za #93 Peugeot. Dla brytyjskiej stajni nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ ich załoga oznaczona numerem 12 wygrała w klasyfikacji prywatnych ekip i zdobyła Puchar Świata FIA dla Zespołów Hypercar, pokonując #83 AF Corse.

Zespół Roberta Kubicy już na pierwszych okrążeniach spadł na koniec stawki, po tym jak polski kierowca doprowadził do wypadku, po którym musiał zjechać do alei serwisowej, a następnie otrzymał 30 sekund kary stop and go, po której wrócił z okrążeniem straty. Dwa tygodnie po wygraniu Lone Star Le Mans, włoski zespół dojechał do linii mety jako ostatni, zajmując 12. miejsce. 

Najwyżej sklasyfikowane Ferrari nr 50 znalazło się dopiero na 9. miejscu, lokatę przed Toyotą z numerem 8. Na jedenastej pozycji uplasował się #99 Proton Competition.

W klasie LMGT3 swój pierwszy triumf odniosło #54 Vista AF Corse, Kto wie, czy gdyby nie problemy siostrzanej załogi nr 55 na początku wyścigu, Ferrari nie powalczyłoby o dublet. Na trzecim stopniu podium stanął #46 Team WRT. Najważniejsze jest jednak drugie miejsce Manthey PureRxcing. Joel Sturm, Klaus Bachler i Alex Malykhin sięgnęli po mistrzostwo w klasie LMGT3.

Akkodis ASP Team może najbardziej żałować finalnego rozkładu stawki. Pomimo długiej walki i podobnie jak w przypadku Lamborghini, najlepszego występu w tym sezonie, zajęli dopiero 11. i 12. miejsce. Lexus opuszcza domową rundę na ich torze tuż za punktowaną dziesiątką.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrażacy z Wielkopolski jadą pomagać walczyć z powodzią
Następny artykułVerschoor z czwartą wygraną w F2