A A+ A++

Notowania ropy naftowej znajdują się na drodze do zakończenia bieżącego tygodnia na minusie. Niemniej, dzisiaj cena tego surowca rośnie, co wynika z utrzymujących się obaw o sytuację na Bliskim Wschodzie. Ceny ropy rosną dziś po informacjach o tym, że amerykańskie wojska uderzyły w dwa irańskie cele (powiązane z Irańską Gwardią Rewolucyjną) cele zlokalizowane w Syrii, jako odpowiedź na niedawne ataki na wojska amerykańskie w Syrii i Iraku.

Chociaż walki te teoretycznie nie mają związku z sytuacją w Izraelu, to ataki na wojska USA nasiliły się po wybuchu konfliktu izraelsko-palestyńskiego 7 października.

Wszystkie te informacje nie przekładają się istotnie na produkcję ropy naftowej, ale budzą obawy o możliwe konsekwencje dla tego rynku w przyszłości. Eskalacja konfliktu w Izraelu mogłaby bowiem wpłynąć na kraje ościenne, w tym ważnych producentów ropy naftowej w rejonie Bliskiego Wschodu.

Nawet pomijając kwestie polityczne, warto pamiętać, że na świecie utrzymują się obawy związane z podażą ropy naftowej. Są one powiązane z decyzją OPEC+ dotyczącą pogłębienia dobrowolnych cięć produkcji ropy i utrzymania ich do tej pory. Agencja Reuters podała, że w ciągu ostatniego roku eksport ropy naftowej z krajów OPEC+ do Stanów Zjednoczonych systematycznie spadał, co było bezpośrednią konsekwencją coraz mniejszej produkcji ropy w państwach rozszerzonego kartelu.

KUKURYDZA

Cena kukurydzy blisko tegorocznych minimów.

Notowania kukurydzy w tym tygodniu znajdują się pod wyraźną presją podaży. Cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych, po przebiciu poziomu 5 USD za buszel w poprzednim tygodniu, szybko zawróciła na południe. Obecnie cena kukurydzy w USA porusza się w okolicach 4,80 USD za buszel.

Jednym z czynników, które wywierają presję na ceny kukurydzy, jest jej duża globalna produkcja. Tegoroczne obfite zbiory dotyczą m.in. USA i Brazylii, natomiast wczoraj pozytywne informacje napłynęły z Argentyny, będącej jednym z kluczowych eksporterów towarów rolnych, w tym kukurydzy.

Według prognoz giełdy zbóż w Buenos Aires, obfite deszcze, które spadły w Argentynie w ostatnich dniach, dają szansę na istotne polepszenie jakości uprawianej w tym kraju kukurydzy oraz innych towarów rolnych. Wcześniej przez kilka miesięcy opady deszczu w tym kraju były niewielkie, co budziło istotne obawy związane z produkcją zbóż w Argentynie w sezonie 2023/2024. Jak na razie, zasiane zostało jednak dopiero 22% planowanego areału upraw kukurydzy, więc warto pamiętać, że czynnik pogodowy nadal odgrywa na tym rynku istotną rolę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrag queen rusza na podbój TVP. Ma chrapkę na stanowisko Holeckiej. Uda sie?
Następny artykułPolicjanci sprawdzają czy nie doszło do zaniedbania koni