A A+ A++

Po dynamicznych przecenach ropy naftowej na początku bieżącego roku, cena tego surowca nie może się podnieść. Notowania ropy WTI obecnie poruszają się w rejonie 75 USD za baryłkę, natomiast cena ropy Brent oscyluje w okolicach 80 USD za baryłkę. Negatywnym akcentem podczas wczorajszej sesji na rynku ropy naftowej był dynamiczny wzrost zapasów tego surowca w USA. Jak podał Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) w swoim wczorajszym raporcie, w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły aż o 14,9 mln baryłek.

To ogromna rozbieżność z oczekiwaniami, które zakładały spadek zapasów ropy o ponad 2 mln baryłek. Dodatkowo, API oszacował, że wzrosły także zapasy destylatów.

Dane API sprawiają, że inwestorzy dzisiaj z ciekawością będą wyczekiwać raportu Departamentu Energii USA, który opiera swoje wyliczenia na większej liczbie danych. Raport ten pojawi się o godzinie 16:30 polskiego czasu – i nawet jeśli pokaże lepsze dane niż raport API, to może być mu ciężko przeważyć ogólny negatywny sentyment na rynku ropy.

Tymczasem wczoraj departament także zaprezentował dane związane z rynkiem ropy, lecz bardziej długoterminowe. Podwyższył bowiem prognozy zarówno popytu na ropę naftową, jak i podaży tego surowca w USA w bieżącym oraz przyszłym roku. Według tej instytucji, w 2023 r. produkcja ropy naftowej w USA wzrośnie o 550 tys. baryłek dziennie do poziomu średnio 12,41 mln baryłek dziennie (podczas gdy poprzednie prognozy zakładały wzrost o 470 tys. baryłek dziennie). Z kolei w 2024 roku produkcja ropy w USA ma zwyżkować o kolejne 400 tys. baryłek dziennie do 12,81 mln baryłek dziennie. Natomiast popyt na wszelkiego typu paliwa w 2023 r. ma wzrosnąć o 170 tys. baryłek dziennie do 20,44 mln baryłek dziennie – zaś w 2024 r. o kolejne 190 tys. baryłek dziennie do 20,63 mln baryłek dziennie.

ZŁOTO

Wyczekiwanie inwestorów na rynku złota na dane dot. inflacji.

Notowania złota w bieżącym tygodniu systematycznie pną się w górę. Cena tego kruszcu obecnie sięga już okolic 1890 USD za uncję i pnie się do okolic psychologicznej bariery 1900 USD za uncję.

Obecnie notowania złota są napędzane przez słabość dolara amerykańskiego oraz obawy związane z globalną recesją i status złota jako bezpiecznej przystani. Po rozczarowującym 2022 roku, wielu inwestorów w tym roku zaczyna wracać do dodawania złota do swojego portfela w formie jednostek funduszy ETF.

Notowaniom złota nie zaszkodziły nawet wypowiedzi przedstawicieli Fed, dotyczące planów podwyżek stóp procentowych w USA do poziomów przekraczających 5%. Wynika to zapewne z faktu, że scenariusz jeszcze jednej czy dwóch podwyżek stóp w USA jest oczekiwany przez inwestorów i już uwzględniony w cenach złota.

Natomiast niewątpliwie kluczową informacją tego tygodnia, nie tylko na rynku złota, lecz wręcz szeroko na rynkach finansowych, będą czwartkowe dane dotyczące inflacji w USA w grudniu. Łagodniejsze odczyty inflacji mogą być dla złota impulsem do kontynuacji dynamicznych zwyżek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPożar w Nowej Rozedrance. Trzy zastępy strażaków w akcji
Następny artykułWybuch granatnika w KGP. Były rzecznik policji: Z moich informacji wynika, że na komendę mogły być odgórne naciski