A A+ A++

Wiele osób zaleca zachowywanie odstępu co najmniej dwóch metrów od innych aby uchronić się przed infekcją koronawirusem. Amerykańska naukowiec uważa, że to za mało.

Koronawirus SARS-Cov2 przenosi się głównie drogą kropelkową. Dlatego eksperci zalecają zachowanie dystansu minimum półtora-dwóch metrów od innych osób, co ma w założeniu uchronić przed infekcją gdyby zarażona osoba kichnęła.

Profesor Lydia Bourouiba z prestiżowej amerykańskiej politechniki MIT, zajmująca się zawodowo badaniem dynamiki wydechów w Laboratorium Przepływu Chorób, uważa, że to za mało. Z jej badań wynika bowiem, że przy kichnięciu cząsteczki śliny, które mogą zawierać w sobie koronawirusa, mogą być rozrzucone na odległość nawet 7-8 metrów. Zalecane przez ekspertów zasłanianie twarzy łokciem przy kichaniu nieco pomaga, ale nie zatrzymuje wszystkich cząsteczek śliny.

Bourouiba uważa, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i amerykańskie Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych (CDC) powinny wziąć wyniki ich badań pod uwagę i dokonać przeglądu swoich zaleceń, szczególnie w kwestii zalecanego wyposażenia ochronnego dla personelu medycznego. WHO już zapowiedziała, że tak zrobi.

Źródło: Polsat News Autor: WM

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSolowa płyta gitarzysty T.Love już dostępna! Posłuchaj „Jestem”
Następny artykułNatalia Szroeder powraca z teledyskiem do nagrania “Pestki”