Asfalt pod wpływem słońca i deszczu może uwalniać toksyczne i rakotwórcze związki – twierdzą naukowcy. Wyniki przeprowadzonych badań sugerują, że drogi, po których się przemieszczamy, mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia i życia.
Amerykańscy naukowcy odkryli, że światło słoneczne oraz deszcz mogą zmieniać niektóre związki asfaltu w potencjalnie niebezpieczne węglowodory, mogące stanowić poważne zagrożenie dla środowiska i ludzi, którzy przemieszczają się tymi trasami.
Zdaniem ekspertów, największym problemem jest spoiwo używane przy kładzeniu nawierzchni na drogach asfaltowych. Tak zwany cement asfaltowy to czarny klej, który służy do łączenia kamieni, piasku i żwiru na utwardzanych drogach. Jest on wytwarzany z resztek ropy naftowej, na końcu procesu jej destylacji.
Po dotychczasowych badaniach wycieków toksycznych, rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych z asfaltu wokół dróg i chodników sądzono, że nie mają one znacznego wpływu na ludzkie zdrowie. Najnowszy eksperyment amerykańskich uczonych dowodzi, że jest zupełnie inaczej.
Zobacz też: Globalne ocieplenie kontra alkohol. Ulubione trunki zagrożone
– Długoterminowa stabilność materiałów ropopochodnych w środowisku naturalnym zawsze mnie zastanawiała – zdradza chemik Ryan Rodgers z MagLab na Uniwersytecie Stanowym Florydy. – Znając ich złożoność kompozycyjną i strukturalną, wydaje się mało prawdopodobne, aby były one nieszkodliwe dla środowiska – dodaje naukowiec.
Zespół ekspertów pod kierownictwem Ryana Rodgersa przeprowadził eksperyment polegający na przyłączeniu spoiwa asfaltowego do szklanej strony, a następnie na zanurzeniu jej w wodzie i wystawieniu na działanie symulatora słonecznego. Drugą próbkę trzymano w ciemności jako materiał porównawczy. Czas trwania badania wyniósł siedem dni.
Czytaj także: Polska firma zbuduje robotyczne ramię dla ESA. Otrzyma na to 2,5 mln euro
Niepokojące wyniki badań
Naukowcy skorzystali z techniki ultrawysokiej rozdzielczości zwanej spektrometrią mas z rezonansem cyklotronowym z transformacją Fouriera (FT-ICR MS) i zbadali wodę zebraną z okolicy nasłonecznionej próbki oraz próbki kontrolnej. Okazało się, że energia słoneczna reaguje ze związkami zawierającymi tlen, uwalniając ze spoiwa potencjalnie niebezpieczne węglowodory. Proces ten znany jest jako fotooksydacja i zachodzi również w przypadku ropy naftowej.
– Przyjrzeliśmy się wodzie i odkryliśmy, że są tam wszystkie związki, które pochodzą z ropy naftowej i prawdopodobnie są toksyczne. Stwierdziliśmy także, że z czasem wypłukuje się więcej związków – mówi jeden z naukowców.
Wyniki badań wykazały, że około 25 razy więcej węglowodorów wyciekło do wody w próbce głównej. Zawierały one większą niż zwykle liczbę atomów tlenu, co ułatwiało rozpuszczalność związków. Napromieniowana próbka zawierała w sumie ponad 15 tysięcy różnych cząsteczek węgla.
Naukowcy nie twierdzą, że jest to ostateczny i niepodważalny dowód na to, iż z asfaltu uwalniane są trujące substancje, jednak ich zdaniem, biorąc pod uwagę ogólną toksyczność i rakotwórczy charakter tego typu węglowodorów, takie reakcje są wysoce niepokojące.
Wyniki badań zostały opublikowane w Environmental Science & Technology.
Zobacz także: Nie powinna istnieć. Naukowcy stworzyli ją przez przypadek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS