W meczu piątej kolejki, wygranym przez Wisłę 4:0 z Zagłębiem Lubin, trener Maciej Bartoszek dokonał aż sześciu zmian w podstawowym składzie. Dla odmiany w pojedynku 6. kolejki z Rakowem, wystawił drużynę w identycznym składzie jak przed tygodniem.
Płocczanie mieli na przygotowanie do pojedynku z Rakowem aż osiem dni, poprzednie spotkanie rozegrali w piątek, goście tylko dwa dni. Zawodnicy z Częstochowy w czwartek rozegrali pojedynek z KAA Gent w Gandawie w eliminacjach Ligi Konferencji. Spotkanie przegrali i nie awansowali do fazy grupowej.
Wisła do tej pory dwukrotnie zagrała przed własną publicznością, obydwa spotkania wygrała.
Początek pojedynku 6. kolejki był zupełnie inny niż ten przed tygodniem, kiedy pierwszego gola płocczanie strzelili już w 5. min. Przez pierwsze 10 minut w meczu z Rakowem nie oddali nawet jednego strzału, choć próbowali zaskoczyć gości na ich polu karnym. Podobnie grali zawodnicy Rakowa, którzy również nie stworzyli żadnej sytuacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS