Zasilany bateriami litowo-jonowymi pojazd Mission Master XT może trafić do służby w kanadyjskiej armii.
Stworzony przez niemiecką firmę Rheinmetall czterokołowiec to w praktyce robot, który potrafi – bez udziały sterującego nim człowieka – podążać za żołnierzami lub samodzielnie jechać do wyznaczonego celu (jest również opcja kierowania pojazdem przez kierowcą, gdy wymaga tego sytuacja na polu bitwy).
Autonomiczna konstrukcja, sterowana przez sztuczną inteligencję, jest pojazdem transportowym, który może przewieźć ponad tonę zaopatrzenia do stref wojennych. Co ważne, może poruszać się w niemal każdy warunkach, poradzi sobie z piaszczystym, skalistym i górzystym terenem (o nachyleniu do 35 stopni), a nawet na lodzie, w śniegu i wodzie. Mission Master XT to bowiem mini amfibia, którą skonstruowano, aby zmniejszyć ryzyko i obciążenie żołnierzy.
Jak podaje magazyn „Popular Science” jest ona w stanie przejechać dystans ok. 750 km. Robot napędzany jest silnikiem Diesla, a dodatkowo wspomagany akumulatorami. Te można załączyć, gdy wymaga tego misja (pojazd jest wówczas znacznie bardziej cichy, a do tego nie emituje ciepła, co pozwoliłoby go łatwo wykryć przez wroga). Maszyna jest wielofunkcyjna – oprócz przewozu zaopatrzenia może transportować ludzi lub działać jako zwiadowca. Kanadyjscy inżynierowie przewidzieli także możliwość zainstalowania broni, którą można sterować zdalnie. W tym wypadku Mission Master XT mógłby jeździć w szyku nazywanym „stado wilków”, gdzie kilka robotów ochrania misję zwiadowczą lub transportową. Autonomiczne pojazdy poruszające się w watahach to naziemna wersja roju dronów, które rów … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS